Klient z Portugalii zamówił od Jurka 12 palet z towarem. Do kraju nad Atlantykiem dojechała jedynie połowa zamówienia. Kontrahent postawił twarde warunki. Potwierdzenie nadania reszty towaru do końca dnia albo Jurek musi mu zwrócić 6 tys. euro. Ekipa zabrała się do pracy. Fragment pochodzi z programu "Z drugiej ręki". Zobacz więcej w Telewizji WP.