Wywołali światowy kryzys, ale mogą spać spokojnie
Amerykańscy bankowcy, odpowiedzialni za wywołanie światowego kryzysu, mają się dobrze - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Jeden z nich doradza nawet Zarządowi Rezerw Federalnych FED.
10.08.2012 | aktual.: 10.08.2012 07:20
To członek zarządu banku Bear Stearns, którego bankructwo w 2008 roku zapoczątkowało kolejne upadłości i światowy kryzys, Michael Alix. Prezes banku Lehman Brothers, Richard Fuld Junior, próbował działać w innych instytucjach finansowych, ale właściwie nie musi tego robić.
Będąc prezesem banku, zarobił bowiem 300 milionów dolarów. Pracy nie znalazł numer dwa w Lehman Brothers, Joe Gregory. Wyprzedaje więc majątek - wystawił na sprzedaż dom w Long Island, za który chce 22 milionów dolarów. Gazeta wymienia tylko dwóch bankowców ukaranych za swoje posunięcia. Ralph Cioffi i Matthew Tannin z Bear Stearns musieli zapłacić po milionie dolarów grzywny.