YouTube planuje wprowadzenie płatnych subskrypcji
Firma należąca do koncernu google chce uruchomić płatne subskrypcje kanałów. To jedno z działań jakie podjęto w celu pozyskania twórców, którzy mieliby przyciągnąć z kolei większą ilość widzów – podaje serwis adage.com.
30.01.2013 | aktual.: 30.01.2013 14:36
Firma należąca do koncernu Google chce uruchomić płatne subskrypcje kanałów. To jedno z działań, jakie podjęto w celu pozyskania twórców, którzy mieliby przyciągnąć z kolei większą liczbę widzów - podaje serwis adage.com.
YouTube przedstawił nową ofertę wybranej grupie twórców, którzy będą mogli utworzyć kanały z płatnym dostępem dla widzów. Użytkownik, by mieć dostęp do treści, będzie musiał zapłacić abonament. W chwili obecnej przewiduje się, że jego wysokość to od 1$ do 5$ miesięcznie.
Serwis rozważa także wprowadzenie płatności za dostęp do wydarzeń na żywo, takich jak koncerty czy widowiska sportowe, w systemie pay-per-view.
Nowe rozwiązanie może zostać oficjalnie zaprezentowane podczas panelu Digital Content New Fronts pod koniec kwietnia tego roku, gdzie firmy takie jak AOL, Yahoo, YouTube odkrywają swoje pomysły i rozwiązania, które można zastosować na rynku cyfrowych mediów.
Warto podkreślić, że przedstawiciele YouTube mówią o takim rozwiązaniu już od jakiegoś czasu. Na zeszłorocznej konferencji AllThingsD prezes firmy Salar Kamangar deklarował, że firma widzi w tym pewną potencjalną drogę rozwoju. Wprowadzenie płatności za wybrane treści może być w niektórych przypadkach uzasadnione i zyskowne - wszystko zależy od tego, co chce się sprzedawać.
Płatne subskrypcje to eksperyment, taki sam jak wypożyczalnia video dostępna na serwisie od 2010 roku. Na początek mowa jest o ok. 25 kanałach. Jeśli chodzi o podział zysków, to ma być to podobny model jak w przypadku reklam, 45 proc. dla twórcy i 55 proc. dla YouTube. Przewiduje się, że właściciele płatnych kanałów również będą mieli opcje dodawania reklam do swoich filmów, jednak nie ma jeszcze decyzji na jakiej zasadzie.