Za powikłania po szczepieniach będzie rekompensata? Nawet 70 tys. zł

Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt ustawy dot. Funduszu Kompensacyjnego Narodowego Programu Szczepień Ochronnych. Będzie finansowany z wpłat firm farmaceutycznych. Świadczenie dla rodziców chorego dziecka może wynieść nawet 70 tys. zł.

23.12.2017 | aktual.: 23.12.2017 20:23

Zgodnie z projektem ustawy Fundusz Kompensacyjny Narodowego Programu Szczepień Ochronnych będzie finansowany z wpłat firm farmaceutycznych, które dostarczają szczepionki do realizacji obowiązkowych szczepień ochronnych. Środki gromadzone w Funduszu będą przysługiwać osobie sprawującej opiekę nad osobą małoletnią, u której w określonym czasie po wykonaniu obowiązkowego szczepienia wystąpiły objawy chorobowe wymagające leczenia szpitalnego przez okres nie krótszy niż 14 dni. Projekt ustawy określa okoliczności związane ze szczepieniem, które doprowadziły do konieczności hospitalizacji.

"Niepożądany odczyn poszczepienny (NOP)" to niepożądany objaw chorobowy pozostający w zawiązku z wykonanym szczepieniem ochronnym. Definicja NOP opracowana na potrzeby zapewnienia odpowiedniej czułości systemu nadzoru nad bezpieczeństwem szczepień, nie przesądza jednakże o istnieniu związku przyczynowo skutkowego pomiędzy podaniem szczepionki a wystąpieniem objawów chorobowych. Dlatego też ustalenie uprawnień do otrzymania opiekuńczego zasiłku kompensacyjnego będzie się opierać nie na zgłoszeniu przez lekarza NOP, lecz na wystąpieniu - w określonym czasie po szczepieniu - wskazanych w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw zdrowia objawów chorobowych, które – zgodnie z aktualną wiedzą naukową – stanowią możliwy NOP.

Zakłada się, że wysokość opiekuńczego świadczenia kompensacyjnego będzie równa jednej siódmej kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego za rok poprzedni pomnożonej przez liczbę dni hospitalizacji, nie więcej jednak niż 70 000 zł.

Realne zagrożenia wynikające z zaniechania obowiązku szczepień ochronnych

W Polsce liczba rodziców uchylających się od zaszczepienia własnego dziecka niepokojąco wzrasta. . 2016 zarejestrowano 29 000 niezaszczepionych dzieci. Utrzymująca się stale relatywnie wysoka wyszczepialność może jednak uśpić czujność. Niepokój budzi kwestia wzrastającej liczby zachorowań na odrę na terenie Europy, a także wzrost zachorowań w Polsce – do listopada br. zanotowano 125 przypadków. Znacznie gorsza sytuacja dotyka wielu krajów europejskich, w których zamiast przybywać obszarów wolnych od zachorowań, przybywa osób zakażonych wirusem odry.

Wśród 51 krajów europejskich w 24 wyeliminowano odrę, w 13 - od 3 lat nie obserwuje się zachorowań, natomiast w 14 państwach regularnie występują pojedyncze zachorowania lub ogniska endemii. Najwięcej zachorowań na odrę odnotowano w 2010 r. w Rumunii (w tym 24 zgony), w Bułgarii w tym samym roku potwierdzono 24 tysiące zachorowań na odrę, we Francji w 2011 r. na południu kraju odnotowano ponad 9 tysięcy zachorowań. Obecnie, w 2017 r. we Włoszech zachorowały 4 794 osoby, w tym 4 zmarły, kumulacja zachorowań dotyczyła młodych ludzi w wieku ok. 27 lat, zanotowano także endemie w szpitalach (ponad 300 zachorowań). Średnia wyszczepialność we Włoszech to 82 proc. – jak się okazuje, wyszczepialność zbyt mała, by uniknąć zachorowań. Należy podkreślić znaczenie poziomu przeciwciał – w Niemczech w latach 2003-2006 seroprotekcja przeciwko odrze, śwince i różyczce była poniżej 80 proc. , przy wyższej wyszczepialności dzieci i młodzieży wynoszącej 88%.

Aktywiści ruchów antyszczepionkowych, w większości komunikatów internetowych przekazują fałszywe informacje o bezpieczeństwie szczepień, co sprawia, że rodzice czują się zagubieni, brak im źródła rzetelnej wiedzy o efektywności oraz bezpieczeństwie szczepień. Trudno im podjąć decyzjeo zaszczepieniu dziecka.

Ruchy antyszczepionkowe dysponują także dostępem do danych o liczbie zgłaszanych Niepożądanych Odczynach Poszczepiennych rejestrowanych przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

Liczby te stają się argumentem, że szczepionki są niebezpieczne i nie warto się szczepić. Tymczasem liczba zgłoszeń wzrasta, ponieważ zarówno podmioty odpowiedzialne, jak i lekarze dokładają starań związanych z raportowaniem NOP. Zgłoszeń dokonują także sami rodzice zaszczepionych dzieci. W 2016 r. zanotowano 2536 zgłoszenia, z których wiele pozbawionych było związku przyczynowo skutkowego
ze szczepieniem.

Źródło artykułu:newsrm.tv
powikłanialeczenieszczepienie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (127)