Zabrali dzieciom zasiłek. Wszystko przez 500+

W Laskach w woj. łódzkim urzędnicy zabrali dwójce dzieci - 3 i 10-letnim dziewczynkom zasiłek na dożywianie. Oto jak tłumaczą swoją decyzję.

Zabrali dzieciom zasiłek. Wszystko przez 500+
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

05.10.2016 | aktual.: 06.10.2016 10:27

W Laskach w woj. łódzkim urzędnicy zabrali dwójce dzieci zasiłek na dożywianie. Swoją decyzję tłumaczą tym, że skoro rodzice dostają na każde z nich świadczenie 500+, to wystarczy na zaspokojenie ich potrzeb. O sprawie pisze "Super Express".

Rodzice dzieci - Anna i Piotr - są niepełnosprawni. Utrzymują się z renty, która wynosi 1240 zł. Ich córki (3 i 10 lat) również posiadają orzeczenie o niepełnosprawności. Rodzina korzysta ze wsparcia Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Woli Krzysztoporskiej, który udziela jej zasiłków, w tym na dożywianie w wysokości 240 zł.

Niestety w czerwcu kwota ta zmalała o połowę. Powód? Urzędnicy stwierdzili, że skoro rodzinie przysługuje po 500 zł na każdą z córek, dofinansowanie na dożywianie nie jest im potrzebne. - Oznajmili, że przyznali mnie i żonie po 60 zł na jedzenie, natomiast dzieci dostają przecież 500+, więc im zasiłek się nie należy - powiedział "Super Expressowi" ojciec dzieci.

Władze gminy uważają, że to nie 500+ jest powodem zabrania zasiłku. - Te pieniądze nie były brane pod uwagę przy wyliczaniu dochodu, ale z pewnością poprawiły sytuację finansową tej rodziny. Nie może być tak, że ktoś je dostaje, ale jednocześnie pisze wniosek, żeby dofinansować mu żywność, bo on nie ma co do garnka włożyć - powiedział dziennikowi Mieczysław Warszada, zastępca wójta.

Według wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosza Marczuka urzędnicy postąpili zgodnie z prawem. Pan Piotr nie zgadza się z ich decyzją, a o pieniądze zamierza walczyć przed sądem.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (79)
Zobacz także