Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
Siostry zakonne z Zakopanego chcą zamienić klasztor w pensjonat i postawić trzy budynki wielorodzinne w ogrodzie. Wniosek o warunki zabudowy wywołał sprzeciw mieszkańców i ponownie jest rozpatrywany przez urzędników.
Jak pisaliśmy w WP Finanse, w styczniu 2024 r. zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Bosych z Zakopanego wystąpiło do urzędu miasta w Zakopanem z wnioskiem o wydanie im warunków zabudowy dla swoich działek przy ul. Kościelnej w centrum Zakopanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czekali na tira z towarem za tysiące złotych. To do nich przyjechało
Zakonnice nie chcą nowych bloków obok klasztoru
Zgromadzenie karmelitanek dysponuje sporym terenem w samym centrum miasta. Budynki zgromadzenia usytuowane są pośród osiedla i domów jednorodzinnych, co z czasem zaczęło przeszkadzać zakonnicom.
Obawiając się dalszej rozbudowy okolicy, w 2011 r. siostry wnioskowały do rady miasta o uwzględnienie strefy ochronnej wokół klasztoru. Miasto jednak nie podjęło działań.
Gdy w ostatnich latach pojawiła się informacja, że w pobliżu klasztoru ma się wybudować apartamentowiec, zgromadzenie złożyło wniosek do urzędu miasta o wydanie warunków zabudowy dla swoich działek.
Zgromadzenie samo nie zamierza budować, ale korzystnie sprzedać swoją nieruchomość, by sfinansować budowę nowego zgromadzenia poza Podhalem.
Wniosek wywołał kontrowersje wśród mieszkańców i został wstrzymany wiosną 2024 r. z powodu braku zgodności z nowym projektem planu zagospodarowania, który przewidywał dla klasztoru funkcję sakralną.
Obecnie - jak podaje "Gazeta Krakowska" - temat wrócił. - Postępowania o wydanie warunków zabudowy urząd może zawiesić na maksymalnie 18 miesięcy. I ten czas właśnie nam minął. Nie mamy wyjścia, musieliśmy odwiesić do postępowanie - powiedział gazecie Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego.
W tym czasie jednak urzędowi miasta i radzie miasta nie udało się przyjąć nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jak podaje gazeta, wszystko wskazuje na to, że zgromadzenie uzyska warunki zabudowy, o które się stara.
Mieszkańcy Zakopanego o "podwójnej moralności" zakonnic
Mieszkańcy ul. Kościelnej w 2024 r. przyznali w rozmowie z Onetem, że "są wściekli". - Siostry mają podwójną moralność. Im apartamenty przeszkadzają, ale nam chcą je zafundować - wskazywała pani Maria, która mieszka w jednym z bloków przy ul. Kościelnej.
Inny z mieszkańców podkreślał, że już teraz zabudowa w tej okolicy jest bardzo gęsta, a na drodze dojazdowej z trudem mijają się dwa samochody osobowe.
- Prywatny inwestor postawi apartamentowce na starym "Oxfordzie", a teraz jeszcze siostry planują tu hotel i osiedle deweloperskie. Nie będzie, jak tu żyć. Samochody turystów, którzy będą tu dojeżdżać, całkowicie zablokują nam drogę - przekonuje.