Zamieszanie wokół Netflixa. Firma wyjaśnia zaskakujące komunikaty

Netflix skrócił bezpłatny okres próbny z 30 do 7 dni - gruchnęła wieść w sieci. Części użytkowników faktycznie wyświetliła się taka wiadomość, jednak sieć tłumaczy, że to jedynie testowy komunikat.

Zamieszanie wokół Netflixa. Firma wyjaśnia zaskakujące komunikaty
Źródło zdjęć: © flickr.com | Matthew Keys
Patryk Skrzat

Każdy nowy użytkownik może wypróbować serwis Netfilx za darmo przed 30 dni. Po tym czasie powinien podjąć decyzję czy chce dalej - już odpłatnie - korzystać z serwisu, czy też rezygnuje. W ostatnich dniach w internecie pojawiły się jednak informacje, że serwis skrócił darmowy okres próbny do 7 dni.

Okazuje się jednak, że - przynajmniej na razie - wszystko zostaje po staremu. Skąd zatem zamieszanie? Komunikaty o 7-dniowym darmowym użytkowaniu faktycznie pojawiły się części internautów. Jak jednak informuje portal radiozet.pl, nieprawdziwe komunikaty to efekt testów przeprowadzanych przez Netflix.

Skoro jednak trwają testy, coś w sprawie jest na rzeczy. Może chodzić o walkę z oszustami. Jak informuje serwis vodnews.pl, nie brakuje osób, które notorycznie zakładają nowe konta, podpinają wirtualne karty lub odsprzedają na aukcjach. Generują w ten sposób duże straty dla Netflixa.

Podobne problemy miał serwis HBO GO, który wprowadził niedawno zmiany w swoim regulaminie. Darmowe miesięczne konto można tam założyć tylko raz w roku, a serwis kontroluje w tym celu nie tylko maila czy numer karty, ale także id komputera.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (20)