Zapowiadają się zwolnienia w rafinerii w Jaśle
Zwolnienie pracowników zapowiada rafineria w Jaśle (Podkarpacie). Zakład poniósł duże straty w związku z decyzją Ministerstwa Środowiska o zniesieniu tzw. ulgi tworzywowej - tłumaczy prezes zarządu Lotos Jasło Zdzisław Nisztor.
Zwolnienie pracowników zapowiada rafineria w Jaśle (Podkarpacie). Zakład poniósł duże straty w związku z decyzją Ministerstwa Środowiska o zniesieniu tzw. ulgi tworzywowej - tłumaczy prezes zarządu Lotos Jasło Zdzisław Nisztor.
Ulga była podstawą do funkcjonowania w rafinerii instalacji do recyklingu tworzyw sztucznych. Jej zniesienie spowodowało, że przestało się opłacać przetwarzanie zużytych plastików. Instalacja, która kosztowała zakład około 13 milionów złotych, nie została zamortyzowana w całości - musiała zostać zamknięta. Nie zwróciło się około 4 milionów 800 tysięcy złotych wartości tej inwestycji. _ To poważne straty, które zmuszają Rafinerię do ponownej restrukturyzacji _ - twierdzi Nisztor.
Muszą zostać stworzone nowe miejsca pracy dla pracowników z wyłączonych instalacji. 170 osób otrzyma wypowiedzenia z pracy i propozycje zatrudnienia w innych spółkach związanych z grupą Lotos - nawet w Gdańsku. W Jaśle ma być rozwinięta produkcja wysokiej jakości asfaltów i pap oraz świec i zniczy. Na ten cel grupa Lotos ma wydać w najbliższych latach od 50-70 milionów złotych.