Zarabiają na powietrzu złej jakości. Polacy pokochali oczyszczacze powietrza
Na wielu rzeczach obecnie oszczędzamy, ale jeśli jakiś sprzęt ma nam zapewnić lepsze zdrowie, to nie rezygnujemy z zakupu. Cieszy to producentów oczyszczaczy powietrza. Sprzedaż tych urządzeń od kilku lat nieustannie idzie w górę.
Na rynku dostępnych jest wiele modeli oczyszczaczy powietrza
Wielka popularność oczyszczaczy powietrza rozpoczęła się kilka lat temu, gdy smog przestał być tematem pociągającym jedynie naukowców. Poza tym, że Polacy zaczęli je kupować do domów, rynek napędzają przedszkola i żłobki, które kupowały droższe urządzenia, by zapewnić dzieciom lepszą jakość powietrza (droższa, bo im większą powierzchnię ma obsługiwać oczyszczacz, tym jest droższy, o czym więcej napiszemy później).
Choć od początku pandemii tniemy wiele wydatków, to oczyszczaczy wcale nie zakwalifikowaliśmy jako "towar luksusowy". Sprzedaż nadal idzie bardzo dobrze – donosi "Gazeta Wyborcza".
Działanie oczyszczacza polega na tworzeniu obiegu powietrza w pomieszczeniu, zasysaniu powietrza i przepuszczaniu przez wiele filtrów, a następnie wydmuchiwaniu z powrotem. Za najlepsze uważa się zestawy filtrów: HEPA i z aktywnym węglem.
Zakaz palenia w kominku. "Inicjatywa samorządów, jest słuszna"
A ile takie urządzenie kosztuje? Ceny zaczynają się od około 1 tys. zł i dochodzą nawet do 7 tys. zł. Wszystko zależy od wielkości urządzenia, marki i parametrów. Najdroższe są urządzenia przeznaczone do dużych pomieszczeń, jak żłobki czy przedszkola.
Kupując oczyszczacz, należy zwrócić uwagę na CADR – to parametr, który określa wydajność urządzenia. Wskazuje ilość czystego powietrza, jaką jest w stanie dostarczyć oczyszczacz w ciągu godziny na metr sześcienny. Jeśli urządzenie kupujemy do użytku domowego i chcemy, by pracowało również w nocy, należy zwrócić uwagę na jego głośność. Przed zakupem dobrze też dowiedzieć się, jakie czekają nas koszty eksploatacji. Chodzi tu głównie o częstotliwość wymiany filtrów.
"GW" zauważa, że choć na rynku dostępne są produkty różnych marek, to nie wykształcił się wśród nich żaden lider. Czy to się zmieni? Jeśli wierzyć rozmówcom gazety, walka o tytuł "ulubionego producenta oczyszczaczy" jest zacięta. I jest o co walczyć, gdyż nic nie wskazuje na to, by zainteresowanie oczyszczaczami miało spaść. Świadomość ekologiczna Polaków nieustannie rośnie, jesteśmy też gotowi wydawać pieniądze, by zapewnić sobie dostęp do urządzeń, które zapewnią nam lepsze zdrowie. Lepszej wiadomości producenci oczyszczaczy usłyszeć nie mogą.
