Zarabiają na zbieraniu… kasztanów
Najwytrwalsi na kasztanach wyciągają nawet 3 tysiące miesięcznie
Jak się okazuje popyt na kasztany jest całkiem spory. Nadają się nie tylko do robienia miniaturowych ludzików. Wykorzystuje się je jako karmę dla zwierząt. Kasztany mogą także leczyć. Robi się z nich krem na żylaki czy reumatyzm.
Za kilogram kasztanów płacą 60 gr, a za żołędzie można dostać nawet po 2-3 zł za kg. „Mieliśmy delikwenta, który codziennie dowoził nam kasztany maluchem z przyczepą. W ciągu trzech tygodni mógł zarobić nawet 3 tys. zł. Ale przychodzą też rodzice z dziećmi, którzy podczas spacerów nazbierali po 5-10 kg kasztanów. Na czekoladę starczy - mówi na łamach „wyborcz.biz” Tomasz Witulski z hurtowni surowców zielarskich Astex pod Płońskiem, ok. 60 km od Warszawy.”
Firma Astex płaci za kilogram kasztanów 60 gr. Średnia płaca w Polsce oscyluje między 40-50 gr/kg.
Żołędzie natomiast skupują nadleśnictwa Lasów Państwowych. Używa się ich jako materiału nasiennego do prowadzenia szkółek dębów. Za kilogram można dostać nawet 3 zł.
