Ze sklepów znikną masło orzechowe i mleko kokosowe. Komisja Europejska była bezwzględna
To koniec masła orzechowego polskich producentów. Komisja Europejska odmówiła korzystania z nazw, które sugerują produkt mleczny w przypadku wyrobów pochodzenia roślinnego.
Decyzja Komisji Europejskiej wpisze się z pewnością w niechlubną praktykę absurdalnych regulacji. Było już regulowanie długości knota świec, mocy odkurzaczy czy żarówek, kontrola krzywizny banana, a nawet uznanie ślimaków za ryby. Tym razem poza absurdem mamy do czynienia z dyskryminacją producentów obecnych na rynku krócej niż 30 lat.
Ministerstwo Rolnictwa poinformowało bowiem, że Komisja Europejska odmówiła polskim producentom korzystania z nazw: masło orzechowe, masło migdałowe, masło kakaowe, mleko migdałowe, mleko kokosowe oraz śmietanka kokosowa. To pokłosie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 14 czerwca 2017 r. Sędziowie uznali wówczas za niezgodne z prawem stosowanie nazw sugerujących produkt mleczny (masło, mleko, itd.) w nazewnictwie wyrobów roślinnych.
Wyjątkiem od zasady mogą być producenci, którzy udokumentują przynajmniej 30-letnią obecność produktów na danym rynku. W Polsce nie znaleziono żadnego takiego przypadku. Z tego względu resort rolnictwa nie mógł złożyć odwołania - przyznał to wprost w komunikacie. To efekt m.in. historii najnowszej naszego kraju. Ministerstwo Rolnictwa ostrzegło, że producenci, którzy złamią zakaz, mogą zostać ukarani.
