Zestawienie wypowiedzi członków RPP od ostatniego posiedzenia
...
06.06.2011 | aktual.: 06.06.2011 07:23
06.06. Warszawa (PAP) - Poniżej wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej od ostatniego posiedzenia w maju.
JERZY HAUSNER - 30.5 - PAP
"Komunikat z ostatniego posiedzenia RPP jest komunikatem, który wyraźnie mówi, że jesteśmy nadal w fazie zacieśniania polityki pieniężnej. Mówimy otoczeniu, że przewidujemy jeszcze podwyżki stóp procentowych. Nie mówimy kiedy, bo to nie jest przedmiotem jakiegokolwiek uzgodnienia. Będziemy o tym rozstrzygać zapoznając się z kolejnymi informacjami i w zależności od tego, jakie będą to informacje, będziemy odpowiednio reagować".
"To jest linia, za którą Rada się wyraźnie opowiedziała. To, że trzeba się liczyć z podniesieniem stóp procentowych wydaje mi się oczywiste. Kiedy - tego nie da się w żaden sposób wyprowadzić, bo takiej decyzji nie podjęliśmy".
"Obecny moment jest momentem właściwym do działania, jeśli chodzi o podwyżki stóp. To wydaje mi się oczywiste. Natomiast czy działać oznacza - co miesiąc podnosić stopy procentowe - takiego twierdzenia nie poprę. Nie poprę też twierdzenia, że później nie należy podnosić. To może być za miesiąc, za dwa miesiąc lub jeszcze później. To może być jedna podwyżka, to mogą być dwie podwyżki, a nawet trzy. Chcę natomiast wyraźnie powiedzieć - skoro Rada przyjęła pewną linię i poinformowała o tym, jaka jest ta linia polityki pieniężnej, to my się tej linii będziemy trzymać. A jak ją będziemy zmieniać, to o tym wyraźnie powiemy. Będziemy ją modyfikować w momencie, w którym projekcje wyraźnie nam zasygnalizują, że wchodzimy w inną fazę prowadzenia polityki pieniężnej"
====================================================
JERZY HAUSNER - 30.5 - PAP
"Na podstawie dostępnych nam projekcji oczekujemy, że ceny surowców na rynkach światowych nie będą rosły tak szybko, jak dotychczas, co oznacza, że presja czynników zewnętrznych będzie mniejsza. W drugiej połowie tego roku oraz w przyszłym roku - w perspektywie czterech kwartałów - przewidujemy, że inflacja CPI będzie się obniżać i będzie się zbliżała do poziomu celu inflacyjnego. W związku z tym można powiedzieć, że w pewnym sensie antycypując to, co się stanie i że to, co robimy się powiedzie - mamy już gdzieś w swojej świadomości, że być może, za jakiś moment faza zacieśniania polityki pieniężnej będzie finalizowana".
"Możemy dzisiaj brać pod uwagę sytuację, w której będziemy mieli inną fazę. Fazę, w której będziemy się starali przez jakiś czas utrzymać stopy procentowe. To jest coś, co jest na końcu głowy. Horyzont finalizacji obecnej fazy zacieśnienia pojawia się w naszej refleksji, w naszej rozmowie, w naszych projekcjach. Nie pojawia się jeszcze w naszej decyzji. W komunikacie mówimy ciągle - trwa zacieśnianie. I nie ma przyjętego żadnego rytmu tego zacieśniania. Przedmiotem decyzji jest to, utrzymaliśmy linię zacieśniania polityki pieniężnej - trzeba to jasno powiedzieć, żeby nie było wątpliwości".
"Jeżeli lipcowa projekcja będzie wyraźnie potwierdzać, że dojdziemy do momentu, w którym inflacja będzie bliska celu, wtedy pojawi się pytanie, czy nie powinniśmy zmodyfikować naszej linii. Nie wiem, czy tak będzie, ale wydaje mi się to dosyć realistyczne oczekiwanie. Ale to jest ciągle oczekiwanie. Mówimy o czymś, co się może zdarzyć, ale nie musi".
===================================================
ADAM GLAPIŃSKI - 24.5 - PAP
"Uważam, że RPP w coraz większym stopniu działa jednomyślnie. Jest bliska pewnego konsensusu. Jesteśmy nadal w cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej. W tej kwestii zawęża się pole do dyskusji pod wpływem danych napływających z gospodarki krajowej i z zagranicy. Rada się konsoliduje w kwestii stanowiska i perspektyw dotyczących zacieśnienia polityki pieniężnej. Można powiedzieć, że moje stanowisko w tej chwili jest takie, jak zdecydowanej większości Rady".
"Z całą pewnością cykl nie powinien się kończyć na tym poziomie stóp, który mamy. Cykl trwa i powinien jeszcze trwać. Dyskusje dotyczą tempa, koncentrują się nad sekwencją działań w tym zakresie - w jakim rytmie. Wszystko zależy od sytuacji, która jest dynamiczna. Główną uwagę przyciąga kwestia efektów drugiej rundy, przeniesienia się zewnętrznych impulsów inflacyjnych na ceny wewnętrzne. Na to możemy oddziaływać".
"Jest pytanie, na ile wyprzedzająco działać - czy lepsze są szybsze podwyżki i później utrzymanie stóp czy lepsze jest działanie stopniowe. Moje stanowisko, za którym się opowiadałem dotyczyło systematycznego, stopniowego działania, do ustalonego pułapu. Rada zadecydowała, że jest potrzeba wyprzedzającego reagowania na rosnące ryzyko drugiej rundy, że koszty przedsiębiorstw z dużym prawdopodobieństwem przełożą się na spiralę cen i płac w gospodarce".
====================================================
JAN WINIECKI - 23.5 - TVN CNBC
"Proszę zwrócić uwagę na komunikat, który mówi o procesie zacieśniania, co oznacza, że Rada nie traktuje tej ostatniej podwyżki jako coś ostatecznego. Czyli, że w zależności od oceny sytuacji - ale nie tej, co będzie za miesiąc-trzy, tylko co będzie za dwa-cztery kwartały, jeszcze takie zmiany mogą nastąpić".
====================================================
ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 23.5 - PAP
"Aktualna sytuacja - biorąc pod uwagę perspektywy wzrostu gospodarczego oraz te dotyczące presji inflacyjnej - uzasadnia kontynuowanie zacieśnienia polityki pieniężnej. Rada nie rezygnuje z tego nastawienia, z tej strategii. Nie mamy natomiast określonej ścieżki zmian stóp procentowych. Nie wyraziliśmy nigdy takiego stanowiska, że to ma być raz na kwartał czy miesiąc po miesiącu".
"Uważam, że bardzo wiele czynników przemawia jednak za przyspieszeniem działań Rady tak, aby zapobiec utrwaleniu się tej podwyższonej inflacji w przyszłości. Efekty podwyżek stóp procentowych są widoczne dopiero po paru kwartałach. Musimy działać wyprzedzająco. Uważam, że takie przyspieszenie podwyżek jest w tej chwili jak najbardziej uzasadnione".
"Teraz jest moment do działania, aby następnie móc ustabilizować stopy procentowe na pewnym poziomie, adekwatnym do sytuacji gospodarczej. Jeśli Rada będzie działała w miarę szybko, może to pomóc uniknąć konieczności silnych dostosowań w przyszłości. Jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, co nasiliłoby dodatkowo presję inflacyjną, realny wydaje się scenariusz stabilizacji stóp procentowych w drugiej połowie tego roku. Nie wykluczałabym jednak kolejnych podwyżek w drugiej połowie roku lub na początku 2012, jeśli pojawią się jakieś nowe okoliczności, które będą to uzasadniać".
====================================================
JERZY HAUSNER - 23.5 - OBSERWATORFINANSOWY.PL
"Naszą główną strategią jest (...) oddziaływanie na inflację w dłuższym czasie. Cel jest jasno określony: inflacja na poziomie 2,5 proc. Majowa decyzja oznacza, że rada wybrała sposób działania, który pomoże osiągnąć ten cel dzięki szybszym podwyżkom stóp o łącznie mniejszej ich skali. Gdybyśmy zwlekali z podwyżkami to niewykluczone, że łączna skala dostosowania musiałaby być większa. Mówiąc inaczej: główną przesłanką majowej decyzji nie były bieżące wydarzenia, tylko wybór pewnej linii polityki pieniężnej".
"Według mnie, powinniśmy już widzieć perspektywę zakończenia procesu zacieśniania polityki pieniężnej. Skoro w projekcjach inflacji widać, że w horyzoncie oddziaływania naszych działań inflacja będzie schodziła do celu NBP, my powinniśmy zakładać przejście za jakiś czas do neutralnej polityki monetarnej. Pytanie, przy jakim poziomie stóp powinno to następować. Sądzę, że lepiej dla gospodarki byłoby, gdyby następowało przy odpowiednio niskich stopach".
====================================================
MAREK BELKA - 19.5 - RZECZPOSPOLITA
"Tak jak mówiłem po ostatnim posiedzeniu RPP, jesteśmy dalej w procesie zacieśniania polityki pieniężnej i nie został on zamknięty".
"Można powiedzieć tak: im mocniejszy szok, tym silniejsze odreagowanie. W najbliższej projekcji najbardziej będzie nas interesować to, kiedy będzie widoczne, że schodzimy z górki inflacyjnej. Trzymam kciuki, żeby stało się to już w maju. Z całą pewnością można powiedzieć, że impuls inflacyjny się wyczerpuje".
"Nie chciałbym niczego wykluczać, ale powtórzę to, co już kiedyś powiedziałem: wolę prowadzić politykę pieniężną skalpelem, a nie młotem pneumatycznym. To oznacza, że aby doprowadzić inflację w średnim okresie do zakładanego poziomu, chcemy, żeby tych podwyżek było tylko tyle, ile potrzeba. By nie było ich za dużo".
====================================================
ANDRZEJ BRATKOWSKI - 19.5 - PAP
"Uważam, że potrzebna jest koncentracja, przyspieszenie cyklu podwyżek stóp procentowych po to, aby zapobiec sytuacji, w której inflacja będzie rosła ze względu na wysokie oczekiwania inflacyjne, a my będziemy bardzo pomału podnosić stopy procentowe i cały czas gonić tę inflację. Oczywiście należy starać się, żeby nie było zbyt dużej zmienności stóp procentowych, aby Rada była przewidywalna. Nie możemy jednak na to patrzeć, jak na typowy cykl podwyżek. Stopniowe zacieśnianie ma sens wtedy, kiedy ma zapobiegać zbyt szybkiemu ożywieniu gospodarki".
"Żeby wyhamować oczekiwania inflacyjne powinniśmy dać silny sygnał. Dlatego jestem bardzo zadowolony z ostatnich dwóch podwyżek stóp, jedna po drugiej. Te dwa ruchy były bardzo potrzebne. Oczywiście nie ma gwarancji, że to wystarczy w perspektywie najbliższych miesięcy. W związku z tym nie można z góry określić, gdzie się zatrzymamy. Ze względu jednak na to, że spodziewamy się lekkiego osłabienia wzrostu uważam, że to +uderzenie+ nie powinno iść zbyt daleko. Można zatrzymać się znacznie wcześniej, choć to w dużym stopniu będzie zależało od tego, jak się będzie zachowywał złoty. Jeżeli się jednak okaże, że on się nie umacnia, wtedy ten pułap podwyżek musi być nieco wyższy. Jeżeli uda się to szybciej osiągnąć, będziemy się mogli szybciej zatrzymać".
====================================================
ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 18.5 - DZIENNIKARZOM
"Oczekiwania rynkowe na dwie podwyżki stóp procentowych po 25 pb w tym roku mogą być uzasadnione. Będziemy z pewnością zwracali szczególną uwagę na ceny surowców oraz żywności, na zbiory w Polsce, kształtowanie się inflacji bazowej i perspektywy wzrostu gospodarczego".
"Biorąc pod uwagę uwarunkowania gospodarki globalnej oraz poważną niepewność związaną ze zmianą warunków makroekonomicznych w kraju wzrost PKB w 2011 roku będzie na poziomie około 4 proc., ale w kolejnych kwartałach tego roku jego tempo nie będzie takie jak notowaliśmy ostatnio i będzie spowalniało".
====================================================
ZYTA GILOWSKA - 16.5 - PAP
"Moim zdaniem RPP powinna działać dynamicznie i elastycznie, aczkolwiek rozważnie. Polska nie może sobie pozwolić na izolowanie się od procesów zewnętrznych. W szczególności nie możemy sobie pozwolić na utrzymywanie ujemnych stóp procentowych".
"Nie tworzymy imperium, nie emitujemy waluty światowej, nie mamy politycznych instrumentów ochrony naszej waluty. Musimy stosować standardowe instrumenty polityki pieniężnej, a wśród nich ważne jest niedopuszczanie do utrzymywania się ujemnych stóp procentowych".
"Staramy się bardzo uważnie analizować sytuację, ponieważ z jednej strony istnieją przesłanki do oczekiwania w drugiej połowie tego roku spadku napięć inflacyjnych wywołanych wzrostem cen żywności i energii, ale z drugiej strony istnieje także ryzyko rozprzestrzenienia się tych napięć z najbardziej widocznych segmentów rynku - jak energia, żywność i transport - na inne segmenty. Wymaga to starannej analizy poszczególnych miar inflacji bazowej. Przeprowadzamy te analizy niezwykle starannie i dokładnie. Niestety, również wskaźniki inflacji bazowej od pewnego czasu wykazują tendencję rosnącą".
====================================================
ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 16.5 - PAP
"Nadal uważam, że stabilność jest bardzo ważna w polityce pieniężnej".
"Należałoby z pewnością rozważyć dylemat, czy Rada poprzez swoje ostatnie decyzje ma wpływ na tłumienie inflacji pochodzącej z zewnątrz, mającej swoje źródła we wzrostach cen żywności i surowców na rynkach światowych? Czy podjęte kroki są skuteczne? Czy obecne procesy nie są poza zasięgiem oddziaływania polityki pieniężnej?".
"Skuteczna walka z inflacją za pomocą stóp procentowych jest trudna w obecnych warunkach. Powstaje pytanie, czy comiesięczne wzrosty stóp i silniejsze zacieśnienie polityki pieniężnej stłumi tę inflację i jaki będzie wpływ tych działań na inwestycje i akcję kredytową, czyli wzrost gospodarczy".
====================================================
MAREK BELKA - 11.5 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP
"W ramach RPP od pewnego czasu mamy daleko istniejący konsensus obejmujący strategię polityki pieniężnej obejmujący kierunek, a także pożądaną skalę. Dzisiejsza decyzja nie wydaje się, aby była wyrazem zmian skali potrzebnych podwyżek. To jest przyspieszenie pewnego cyklu".
"Ważnym czynnikiem było to, że obok rosnących cen żywności i energii obserwowaliśmy wzrost cen innych dóbr i usług. Ważył on sporo u części członków RPP".
"Decyzja RPP może mieć wpływ na wzmocnienie złotego, ale to nie jest naszym podstawowym kryterium działania, realizujemy strategię celu inflacyjnego, żaden poziom kursu czy pasmo wahań nie jest naszym celem".(PAP)
jba/ ana/