W lasach pojawiło się "leśne złoto". Tyle płacą za kilogram

Firmy i kolekcjonerzy są w stanie zapłacić spore sumy za poroże jelenia. Ceny sięgają nawet 150 zł za kilogram, a okazały wieniec jelenia może ważyć aż 10 kg. Jednak nie ze wszystkich miejsc można zabierać tego typu znaleziska.

Poroże jelenia może być warte fortunę
Poroże jelenia może być warte fortunę
Źródło zdjęć: © East News | Kosc/AGENCJA WSCHOD/REPORTER

Luty i marzec to dobry czas dla poszukiwaczy leśnych skarbów. W tym okresie podczas spacerów w lesie można natknąć się na zrzucone poroże jeleni i danieli. Poroża są dla niektórych tak drogocenne, że powstały firmy, które zajmują się ich skupem. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Arabowie już zmienili Zakopane. Prowadzi biznes specjalnie pod nich

Ile kosztuje poroże jelenia? 

Najcenniejsze są zrzuty o niestandardowej formie i tak zwane poroża koronne. Trzeba za nie płacić nawet 150 zł za kilogram.

Ogłoszenia wrzucają też prywatne osoby, które podczas leśnego spaceru natknęły się poroże. Jak czytamy na portalu OLX, w woj. śląskim poroże o wadze 3 kg sprzedawane jest za 500 zł. Natomiast w woj. podkarpackim wielkie poroże jelenia kosztuje 1,6 tys. zł. W ogłoszeniu z woj. lubelskiego zbieracz oczekuje za ponad 7-kilogramowy okaz aż 2,8 tys. zł.

Podczas poszukiwań należy jednak pamiętać o obowiązujących zasadach. Jak informują Lasy Państwowe, zbieranie poroża jest dozwolone wyłącznie w lasach gospodarczych – nie wolno zabierać go z terenów chronionych, takich jak parki narodowe czy rezerwaty. Za złamanie tej reguły grozi kara grzywny od 500 do 5 tys. zł.

Najbardziej wartościowym znaleziskiem dla poszukiwaczy jest poroże z czaszką należące do martwego zwierzęcia. Należy jednak pamiętać, że stanowi ono własność Skarbu Państwa. W przypadku jego znalezienia należy powiadomić nadleśnictwo lub Państwową Straż Łowiecką.

Kara za zbieranie grzybów

Zbieracze, którzy rozglądają się za leśnymi okazami, muszą uważać nie tylko na poroże. W parkach narodowych i rezerwatach nie można także zbierać grzybów. To tylko jedna z zasad, których muszą przestrzegać grzybiarze.

Na mandat w wysokości 500 zł narażają się osoby, które zbierają grzyby w miejscu, w którym obowiązuje zakaz wstępu. Są to: uprawy leśne do wysokości czterech metrów, powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne, ostoje zwierząt, źródliska rzek i potoków czy obszary zagrożone erozją.

Jednak najwyższą karą zagrożone jest zbieranie grzybów pod ochroną. W takiej sytuacji można dostać 5 tys. zł grzywny. Zgodnie z rozporządzeniem z 2014 r. na liście są 232 gatunki. Strażnik leśny, który skontroluje koszyk grzybiarza, może nałożyć mandat jedynie w wysokości 500 zł. Karę wyższą zasądzić może sąd.

Źródło artykułu:WP Finanse
lasyporożemandat

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)