Trwa ładowanie...

Znalazł śrubkę w jedzeniu z KFC. Teraz twierdzi, że pracownicy go okłamali

- Gdyby ta śrubka odpadła z grilla, tak jak tłumaczyli, machnąłbym ręką - mówi Krzysztof, który zwrócił się w tej sprawie do naszej redakcji. Na spotkaniu z przedstawicielem zarządcy restauracji miał się jednak dowiedzieć, że nie mogła ona pochodzić z używanego w KFC sprzętu. Teraz rozważa kroki prawne.

Znalazł śrubkę w jedzeniu z KFC. Teraz twierdzi, że pracownicy go okłamaliŹródło: facebook, fot: Zdjęcie czytelnika
d1urejr
d1urejr

Sprawę Krzysztofa i dania z metalową "wkładką", którą otrzymał w restauracji KFC we Wrocławiu, opisywaliśmy już w Wirtualnej Polsce. Mężczyzna zdjęcie potrawy opublikował na profilu KFC Polska na Facebooku. Przedstawiciele zarządcy sieci przeprosili za wpadkę. Zapowiedzieli również, że spotkają się z nim, aby zatrzeć przykre wrażenie po skorzystaniu z oferty lokalu.

Wydawało się, że sprawa jest zakończona, ale klient ponownie odezwał się do nas i twierdzi, że sytuacja wcale nie jest już tak oczywista. - Pracownicy restauracji mnie okłamali, mówiąc o śrubce z grilla - mówi wprost w rozmowie z Wirtualną Polską. - Spotkałem się z człowiekiem, który odpowiada za wrocławskie restauracje. Powiedział mi, że sprawdzili dokładnie sprzęt w lokalu i śrubka nie mogła z niego pochodzić. Gdyby było tak, jak mówili wcześniej, machnąłbym ręką. Wygląda jednak na to, że ktoś wrzucił ją tam specjalnie. Gdybym jej nie zauważył, wylądowałbym na stole operacyjnym - mówi oburzony.

Mężczyzna rozważa wejście na drogę prawną. Obecnie konsultuje się z prawnikami.

d1urejr

Skontaktowaliśmy się z przedstawicielem sieci, który rozmawiał z Krzysztofem po nagłośnieniu sprawy. Odesłał nas do biura prasowego. Przyznaje, że wolałby, aby rozmowa została między nim a klientem. Podkreśla jednak, że w wyjaśnienie sprawy zaangażowała się cała firma. Przeprowadzone zostały także rozmowy z pracownikami. Dodał, że nikt nikomu nie odpuścił i gdy tylko uda się ustalić coś więcej, jeszcze raz skontaktuje się z klientem.

Zobacz także: Kanapki z fast foodów. Dlaczego powinniśmy ich unikać?

Odezwać ma się do niego również Iwona Sarachman z biura prasowego firmy AmRest, która zarządza restauracjami. - Możemy jeszcze raz przeprosić naszego klienta. Wezwaliśmy serwis, sprawdziliśmy wszystkie możliwości. Ja tę sytuację zrozumiałam nieco inaczej. Wydawało mi się, że pracownik miał powiedzieć, że być może śrubka pochodzi z grilla. Zapewniamy, że nikt nie chciał zrobić nikomu krzywdy. Jeszcze raz osobiście skontaktuję się z panem Krzysztofem.

d1urejr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1urejr

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj