Zdjęła z gości opłatę za sprzątanie. Takiego skutku nie przewidziała
Właścicielka Airbnb Rachel Boice przestała pobierać opłaty za sprzątanie. Skutek? Goście zostawiają po sobie nienaganny porządek.
07.11.2023 | aktual.: 07.11.2023 12:38
Portal Insider przytacza historię Rachel Boice i jej męża Parkera Boice'a, którzy opublikowali ofertę wynajmu swojej pierwszej nieruchomości Airbnb w Gruzji w 2021 r., mając nadzieję, że umożliwią ludziom ucieczkę od zgiełku współczesnego życia. Mają teraz dwa aktywne obiekty, w tym mały szklany dom, który według Rachel, zyskał na popularności od czasu, gdy we wrześniu stał się sławny TikToku.
Jednak podobnie jak wielu innych gospodarzy, para w ogłoszeniu umieściła stawki za noc w Airbnbs wraz z osobną opłatą za sprzątanie. W odpowiedzi na protesty małżeństwo zdecydowało się ustalić opłatę za sprzątanie wynoszącą 0 dolarów - donosi serwis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opłata za sprzątanie
Zamiast oferować stawkę za noc w małym szklanym domu w wysokości 89 dolarów i oddzielną opłatę za sprzątanie w wysokości 40 dolarów, zaproponowała pobyt w cenie 129 dolarów za noc. Wkrótce waściciele podnieśli stawkę za noc do 139 dolarów, po tym, jak popularność obiektu znacząco wzrosła.
W ciągu kilku miesięcy, odkąd wprowadziła opłatę za sprzątanie wynoszącą 0 dolarów, Rachel stwierdziła, że zauważyła wyraźną zmianę. Jej mieszkania są czystsze niż kiedykolwiek wcześniej.
- Szczerze mówiąc, ludzie sprawili, że jest teraz o wiele czyściej, więc nie pobieram opłaty za sprzątanie - powiedziała Rachel. Jej zdaniem turyści, w związku z niepobieraniem opłat za sprzątanie, sami poczuwają się do pozostawienia mieszkań w jak najlepszym porządku.
Jako osoba, która korzysta z Airbnb jako gość, Rachel stwierdziła, że właściciele obiektów rzadko rezygnują z pobierania opłat za sprzątanie. Jej zdaniem zmieni się to, bo dodatkowe opłaty bardzo turystów irytują.
Zobacz także
- Często nocujemy w Airbnbs. Prawie zawsze płacę za sprzątanie. Zwykle w wysokości ok. 200 dolarów - powiedziała Rachel.