ZUS zwaloryzował konta ubezpieczonych. Sprawdź, ile zgromadziłeś pieniędzy
O 281 mld zł zwiększył się stan kont i subkont ubezpieczonych w wyniku czerwcowej waloryzacji składek. "Przykładowo osobie, która zgromadziła na koncie w ZUS 450 tys. zł, dopisaliśmy prawie 42 tys. zł. Natomiast jeśli ktoś dotąd zgromadził 850 tys. zł w postaci składek i kapitału początkowego, to dzięki waloryzacji stan konta zwiększył się o ponad 79 tys. zł" - informuje ZUS.
08.06.2022 | aktual.: 08.06.2022 13:50
ZUS jak co roku w czerwcu zwaloryzował kapitał emerytalny ok. 24 milionów Polaków, aby skompensować inflację i inne procesy gospodarcze za ubiegły rok. Środki wzrosły o określony procent.
Wysokie wskaźniki waloryzacji w ZUS
- W czerwcu stany kont ubezpieczonych, zawierające składki na ubezpieczenie emerytalne, wzrosły o 9,33 proc., a stany subkont o 7,07 proc. Łącznie o 281 miliardów złotych zwiększył się kapitał na kontach ubezpieczonych – przekazała prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dane z dokonanych waloryzacji rocznych widoczne są już na kontach ubezpieczonych, a od najbliższego weekendu będą również udostępnione na profilach ubezpieczonych na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS.
ZUS zapewnił, że wskaźniki waloryzacji składek i waloryzacji subkonta przekładają się na wysokość przyszłej emerytury.
"Przykładowo osobie, która zgromadziła na koncie w ZUS 450 tys. zł, dopisaliśmy prawie 42 tys. zł. Natomiast jeśli ktoś dotąd zgromadził 850 tys. zł w postaci składek i kapitału początkowego, to dzięki waloryzacji stan konta zwiększył się o ponad 79 tys. zł" - wskazano.
Zakład podkreśla, że wskaźniki waloryzacji składek w ostatnich latach były bardzo wysokie i pozwalały na pomnożenie kapitału emerytalnego w ZUS na poziomie nienotowanym na żadnej lokacie (9,20 proc. w 2019 r., 8,94 proc. w 2020 r.).
Z kolei w 2021 r. stan kont wzrosły o 5,41 proc., a stan subkont o 5,23 proc. Nieco niższy wskaźnik waloryzacji był konsekwencją niższego wpływu składek emerytalnych w pierwszym roku pandemii - zaznaczono w informacji ZUS.
Trzeba będzie pracować dłużej. Przygnębiające prognozy
Tymczasem w najnowszego raportu Komisji Europejskiej wynika, że stopa zastąpienia w Polsce będzie się dramatycznie kurczyć. W 2060 r. nasza emerytura będzie stanowić zaledwie 25 proc. ostatniej pensji. Obecnie ten wskaźnik wynosi ok. 54 proc. Aby zapobiec emerytalnej katastrofie będziemy musieli pracować dłużej.
- Praca o 5-6 lat ponad wiek emerytalny może spowodować nawet podwojenie naszego świadczenia - wyjaśnia dla money.pl prof. Gertruda Uścińska, prezeska Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
System emerytalny w Polsce opiera się na solidarności pokoleniowej i założeniu, że kolejne pokolenie bedzie utrzymywać seniorów. Problem w tym, że jak wskazują, będzie to niemożliwe, gdyż już mamy problem z dzietnością, starzeniem się społeczeństwa i zmianami w systemie emerytalnym.