Piwa mocniejsze od wódki

Piwo to po wodzie i herbacie najbardziej popularny napój na świecie. Pije się go od tysięcy lat. Nic dziwnego, że po takim czasie mógłby się niektórym opatrzyć. Mógłby, gdyby nie browary.

Oto najmocniejsze piwa świata o "woltażu" wyższym od wódki i w cenie najdroższych koniaków.

Schorschbrau od dawna produkuje jedne z najmocniejszych piw świata. Jednym z nich jest Schorschbock 31-procentowy. To słodkie piwo o bardzo ciemnej barwie, pachnące miodem. W smaku mocno czuć alkohol.

Za butelkę 0,33 litra trzeba jednak zapłacić 55,95 euro.

Wypuszczono limitowaną odmianę tego piwa - Black.

Piwo Heavy Black charakteryzuje się ciemną, wręcz czarną barwą (stąd nazwa). W nozdrza uderzy nas zapach palonego mokrego drewna, wanilii oraz suszonych owoców. Podobnie jest ze smakiem.

Już pierwszy łyk daje poczuć moc tego trunku. W buzi pozostaje posmak palonego drewna.

Taktyczny Nuklearny Pingwin zaskakuje przede wszystkim swoją nazwą. Poza mocą oczywiście.

Piwo dojrzewa przez osiemnaście miesięcy w beczkach, a potem zamrażany na okres dwóch tygodni. Wówczas odsącza się tę część płynu, która nie zamarzła. W efekcie otrzymujemy 32 proc. piwo.

Jedna butelka tego trunku kosztuje, bagatela, 30 funtów.

Ten konkretny trunek został przygotowany przez browar Cherry Voodoo Brewery specjalnie po to, aby konkurować o miano najmocniejszego piwa świata. Do najmocniejszych jeszcze trochę brakuje, jednak 32 proc. daje mu miejsce w pierwszej dziesiątce zestawienia.

Piwo to ma intensywny czarny kolor. Już od pierwszego łyku uderza nas mocny smak alkoholu. Po przełknięciu na języku pozostaje nam smak kawy, czarnej czekolady i wiśni.

Cena jednej butelki termonuklearnej wudu-wisienki to tylko 100 dolarów.

Struise Black Damnation VI - Messy to piwo, które swoją mocą może konkurować z wódką. 39 proc. może powalić każdego, nie tylko zaprawionego w boju piwosza.

Co ciekawe, smak nie zdradza kryjącej się w nim mocy. Wciąż pije się je jak piwo, a nie jak wódkę. Smak alkoholu jest doskonale przykryty innym aromatem, m.in. karmelu, miodu i czekolady.

W momencie swojej premiery w grudniu 2009 Schorschbrau Schorschbock o mocy 40 proc. było najmocniejszym piwem świata.

Piwo charakteryzuje się smakiem roztopionego karmelu tylko z posmakiem alkoholu.

Koszt jednej butelki takiego piwa to 99 euro.

Szkoci z BrewDog - poza swoim słynnym termonuklearnym pingwinem - cały czas zaskakują nowymi produktami, walczącymi o miano najmocniejszego piwa świata. Ich piwo Sink the Bismarck (pol. Zatop Bismarcka) pobiło kolejny rekord, osiągając 41 proc. mocy.

Oznacza to, że to piwo ze Szkocji jest mocniejsze od whisky czy wódki.

330 ml butelka napoju kosztuje jedyne 40 funtów i można je kupić wyłącznie przez internet.

W 2010 roku po raz kolejny to browar Schorschbrau zaproponował piwo, które zdobyło (na krótko, ale zawsze) miano najmocniejszego piwa świata. Ich flagowy produkt - Schorschbock - tym razem osiągnął poziom 43 proc. alkoholu.

Co ciekawe, osoby mające okazję spróbować tego napoju w pierwszej kolejności wyczuwały smak karmelu i herbatników, a dopiero później alkoholu. Jednak odczucie mocy jest większe niż w rzeczywistości. Pijącym wydawało się, że nowy Schorschbock może mieć nawet 50 proc.

Granicę 50 proc. alkoholu w piwie pobili natomiast Szkoci z BrewDog. Ich specjalne piwo, The End of History, ma 55 proc. alkoholu.

Nazwa nawiązuje do słynnej pracy filozofa Francisa Fukuyamy. Dla Szkotów to piwo jest piwem ostatecznym. To najmocniejsze piwo, jakie udało im się wyprodukować. BrewDog zapowiada, że nie zamierza bić kolejnego rekordu.

Jeżeli kogoś nie odstraszy moc piwa, może liczyć na napój o kryształowo bursztynowym kolorze. Sam smak przywołuje karmel, owoce cytrusowe, drewno, a dopiero w dalszej kolejności alkohol. Dopiero po chwili odczuwamy mocne alkoholowe uderzenie.

Najtańsza butelka tego trunku została sprzedana za jedyne 780 dolarów.