Plebiscyt Browar.biz rozstrzygnięty. Oto najlepsze polskie piwo 2015 roku

17 marca po raz trzynasty ogłoszono wyniki Plebiscytu na Piwo Roku (PnPR). Ten największy niezależny konkurs w naszym kraju organizuje serwis Browar.biz. I to jego użytkownicy wybierają najlepsze piwa 2015 roku.

Kilkuset oceniających, 1252 piwa ze 153 browarów. Do finału zakwalifikowały się marki i producenci, których na co dzień raczej trudno uświadczyć w sklepach. Ich popularność jednak rośnie błyskawicznie. Doszło do tego, że wielkie koncerny muszą iść w ślady małych browarów rzemieślniczych, restauracyjnych i kontraktowych (browarnicy warzą swoje własne piwa w wynajętych zakładach). Wszystko po to, by zagospodarować rosnącą rzeszę amatorów piw, które smakują zupełnie inaczej niż produkcje wielkich koncernów.

Oto 10. najlepszych (nie najpopularniejszych) piw w Polsce.

Lwówek Jankes, produkowany przez zakłady należące do spółki Browary Regionalne Marka Jakubiaka, jest piwem górnej fermentacji, ma 4,2 procent alkoholu i 12,5 ekstraktu.

Jankes jest niefiltrowany, a do jego stworzenia użyto pięć odmian chmieli. Ciemna barwa pochodzi od słodów melanoidowego i karmelowego.

"Lwówek Jankes powstał według niepowtarzalnej receptury, która nie została oparta na żadnych dotychczas znanych wzorcach, dlatego styl tegoż piwa został określony jako Lwóweckie Ale" - wyjaśnia producent.

Piwo uwarzone wspólnie przez Pintę oraz duński browar To ?l. Lekkie o zawartości ekstraktu 11,5° Plato i 4,3 proc. alkoholu. Kwaśne i mocno chmielone, co czuć w wyraźnie w goryczkowym smaku i wspaniałym aromacie.

Charakterystyczna kwasowość Kwasu Alfa pochodzi od bakterii kwasu mlekowego Lactobacillus, które zostały zaszczepione do brzeczki. Do wytworzenia tego piwa wykorzystano szczepy bakterii używane do produkcji serów Ementaler. Stąd delikatne orzechowe nuty w smaku. Natomiast charakterystyczny, nieco ziemisty aromat to efekt użycia dużej ilości słodu żytniego.

Uwarzone przez Browar Pinta w zakładach Zarzecze piwo w stylu West Coast IPA o zawartości alkoholu 4,3 proc. i ekstrakcie 15,5. Mocno nachmielone odmianą Mosaic, co przełożyło się na wytrawny i orzeźwiający smak oraz niesłychany grejpfrutowy aromat. Do tego wspaniały jasnozłoty kolor i mamy nowego klasyka amerykańskiego gatunku.

Browar Pinta jest pionierem wśród polskich browarów rzemieślniczych. Działa od 2011 r.

Najbardziej utytułowane piwo olsztyńskiego *Kormorana. *Porter Warmiński, bo o nim mowa, już dwukrotnie otrzymał złoty medal w konkursie European Beer Star. W roku ubiegłym zdobył brąz.

*Polski klasyk i specjalność *niemal czarny w barwie o niesamowitych rubinowych refleksach, ukazujących się, gdy spojrzeć pod światło. W smaku i aromacie bogata mieszanka palonej kawy, gorzkiej czekolady i pierników.

Dzieło browarników w Olsztyna zawiera 9 proc. alkoholu i 21 ekstraktu.

"Geezer z turbodoładowaniem to wyższy ekstrakt i jeszcze więcej kawy, wanilii burbońskiej i laktozy! W składzie espresso zaparzone przez mistrzowską ekipę Brisman Crew z jednorodnej kawy brazylijskiej odmiany Yellow Bourbon, aromatyczna wanilia burbońska oraz dająca łagodność i aksamitność laktoza. Do tego sprawdzona kompozycja słodów i leżakowanie z płatkami dębowymi whisky" - opisuje swoje dzieło Browar Kingpin.

Double Irish Espresso Stout w ich wydaniu zawiera 8,3 proc. alkoholu i ponad 19 proc. ekstraktu.

"Browar lotny" Trzech Kumpli zajął w plebiscycie na najlepsze piwo piąte miejsce. Wyniki konkursu skwitowali krótko: "Piękne towarzystwo!"

Pan IPAni to piwo w gatunku Wheat India Pale Ale o zawartości alkoholu 5,5 proc. oraz 15,5 proc. ekstraktu. Amerykański pszeniczniak w wersji nowosądeckiej to - jak zauważył słusznie jeden z oceniających - eksplozja chmieli z mocno zaakcentowanymi cytrusami i ananasem. W smaku wyczuwalna jest solidna słodowa baza, a w zapachu - aromatyczne żywice.

"Warzymy w podejściu bardzo amerykańskim, nie idąc na żadne kompromisy. Chmielenie na zimno to nasz konik i wspaniały aromat naszych IPA jest u nas zawsze na pierwszym miejscu. Uwielbiamy też Saisony i mamy w planach sukcesywnie rozwijać również tę linię produktów" - zapowiadają piwowarzy z Tarnowa.

Piwo wytrawne w smaku, w wersji 19-proc. ekstraktu ma 7,5 alkoholu. Dość lekkie jak na porter bałtycki, ale o bogatym, złożonym i - mimo ostrzeżenia na butelce - zaskakująco intensywnym wędzonym aromacie i smaku ciekawie zderzonym z czekoladą, suszonymi śliwkami i kawą.

Browar Widawa kwaterę główną ma w Gospodzie Pod Czarnym Kurem w Chrząstawie Małej koło Wrocławia. Prowadzi go Wojtek Frączyk, w jednej osobie właściciel lokalu, szef kuchni i piwowar.

Jasne i lekkie o 12 proc. ekstraktu i 5-proc. zwartości alkoholu, ale z kuszącym aromatem i wyraźną cytrusowo-żywiczną goryczką w smaku. Te doznania to efekt użycia sporych garści chmieli amerykańskich i australijskich.

Producent nie ucieka od skojarzeń z dobrymi pilsnerami, ale podkreśla, że Pacific powstał w wyniku górnej fermentacji. Mimo swej lekkości dzieło Artezana jest dzieckiem "piwnej rewolucji" - jawnego buntu małych browarów przeciwko dyktatowi wielkich koncernów pojących miliony ludzi na całym świecie piwem o tym samym nijakim smaku.

Jedno ze 100 najlepszych browarniczych produkcji świata. W tym roku przeszło do historii jako pierwsze piwo z Polski nagrodzone w prestiżowym plebiscycie serwisu RateBeer.com. Imperator Bałtyckiwygrał w kategorii Portery bałtyckie i imperialne.

Piwo jak na ten gatunek bardzo mocno i wyraziście nachmielone. Od początku wzbudzało mnóstwo emocji, bo wielu miłośników w Polsce spodziewało się klasycznego porteru. Tymczasem Imperator to autorska wariacja na temat ciemnych gatunków piw z naszego regionu. Nie jest ani klasycznym porterem bałtyckim, ani imperialnym stoutem, jak spodziewali się niektórzy. Jest jedyny w swoim rodzaju.

Ekstrakt 24,7 proc. odpowiada za 9,1 proc. alkoholu.

Za najlepszego RIS-a na i jedno z najlepszych piw na świecie uchodzi Black produkowany przez Duńczyków z browaru Mikkeller. Od czwartku najlepszym polskim piwem jest Samiec Alfa - imperialny stout z Błonia pod Warszawą.

To niezwykła produkcja Artezana, wzbogacona płatkami z dębowej beczki, w której leżakowano bourbona, błyskawicznie zawojowała podniebienia polskich miłośników piw z najwyższej półki. W aromacie i smaku tego imperialnego stouta uderza wanilia wzbogacona kawą. Aksamitne i oleiste w smaku zawiera 24,3 ekstraktu i 10 proc. alkoholu.

Ten szlachetny gatunek piwa pierwotnie warzony był na terenie Anglii i eksportowany do krajów nadbałtyckich i Rosji. Jego wielką amatorką była caryca Katarzyna II Wielka. Dla podkreślenia wielkiej atencji, jaką się cieszył na rosyjskim dworze, nadano mu nazwę rosyjski imperialny stout (ang. russian imperial stout - RIS).

Obok porteru jest jednym z tych gatunków piwa, które podobnie jak wino można leżakować w butelkach przez kilka lat. Dojrzały w ten sposób trunek staje się bardziej ułożony i harmonijny, a w smaku pojawia słodycz charakterystyczna dla win porto i sherry.

Samiec Alfa otrzymał też nagrodę dla Najlepszego Debiutu 2015 r.