Konsulgate za 8 milionów dolarów

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało na remont konsulatu w Chicago 25 milionów złotych, z czego milion niemalże rozpłynął się w powietrzu - ocenia Najwyższa Izba Kontroli. Do nieprawidłowości dochodziło na każdym etapie inwestycji. O sprawie pisze "Nasz Dziennik"

Konsulgate za 8 milionów dolarów
Źródło zdjęć: © AFP

30.06.2010 | aktual.: 30.06.2010 06:40

MSZ roztrwoniło pieniądze podatników, wydając bajońską sumę - ponad 8 milionów dolarów, na odrestaurowanie konsulatu w USA. "Nasz Dziennik" wylicza, że taka kwota wystarczyłaby na wybudowanie budynku od fundamentów lub postawienie kilku mniejszych. NIK negatywnie oceniła, że nieprawidłowości wystąpiły na każdym etapie wykonania zadania.

Kontrolerzy są zdania, że naruszono zasadę uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców. Firma Cianciara Architects wygrała przetarg na wykonanie remontu, mimo że nie złożyła odpowiednich dokumentów. Brakowało nie tylko wymaganych pism, niemożliwe było ustalenie nawet daty wpływu oferty firmy Cianciara. NIK chciała sprawdzić, czy wpłynęła terminowo, jednak w konsulacie w żaden sposób nie zostało to zewidencjonowane.

Szereg zastrzeżeń NIK zgłosiła też co do innych podmiotów biorących udział w tej inwestycji. Konsulat zgodził się na podjęcie prac przez firmę, która nie podała szczegółowego zestawienia kosztów ani nie przedstawiła listy podwykonawców. Dyplomaci zgodzili się, aby wybrany wykonawca dostarczył wymagane dokumenty po terminie składania zamówień. Jeden spośród składających oferty projektantów, Zbigniew Cianciara, dokonywał oceny przedstawionych konsulatowi ofert. Ten sam projektant zawarł także umowę z pełniącym obowiązki kierownikiem Konsulatu RP w Chicago Pawłem Pietrasieńskim na opracowanie aranżacji wnętrz budynku. Jak informuje NIK, udzielenie tego zamówienia nie zostało udokumentowane zgodnie z przepisami ustawy, co w jej ocenie było działaniem nierzetelnym.

Więcej w "Naszym Dzienniku ".

remontchicagomsz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)