300 mln zł rocznie na bezrobotnych, którzy nie szukają pracy

Rejestrują się jedynie dla bezpłatnej opieki medycznej

Obraz

Ostrowska była w środę gościem konferencji podsumowującej badania Centrów Aktywizacji Zawodowej (CAZ) powołanych w 2010 r. w strukturach urzędów pracy. Wiceminister pracy zwróciła uwagę, że w działaniach służących wsparciu bezrobotnych w znalezieniu pracy problemem pozostaje rejestracja jedynie po to, by uzyskać uprawnienia zdrowotne.

Obsługa takich bezrobotnych kosztuje system urzędów pracy ok. 300 mln zł rocznie - podała. "Te środki mogłyby zostać wykorzystane na inne cele i lepiej służyć pracy z bezrobotnymi zainteresowanymi znalezieniem pracy" - podkreśliła Ostrowska.

Według koordynatorki projektu badającego tworzenie w urzędach pracy CAZ Ireny Wolińskiej w zależności od powiatu od 30 do nawet 70 proc. bezrobotnych rejestruje się wyłącznie, żeby uzyskać bezpłatne świadczenia zdrowotne, ta grupa nie jest zainteresowana żadnymi usługami urzędów pracy. "To przeszkadza w aktywizacji osób bezrobotnych, zainteresowanych znalezieniem pracy" - podkreślała.

W ramach CAZ urzędy próbują wydzielić grupę rzeczywiście szukających zatrudnienia. Z badań wynika, że w powiatowym urzędzie pracy w Gdańsku, żeby dotrzeć do faktycznie zainteresowanych uzyskaniem pracy stosowany jest od marca system oświadczeń. Rejestrujący się bezrobotny deklaruje, czy jest zainteresowany współpracą z pośrednikiem pracy i doradcą zawodowym, czy nie będzie korzystał z takiego wsparcia i pracy poszuka na własną rękę.

W drugim przypadku zostanie zaproszony do urzędu po 120 dniach; zgodnie z przepisami zostanie mu złożona propozycja odpowiedniej pracy lub udzielenia innej formy pomocy. Takiej osobie urząd zaproponuje też wszelkie obligatoryjne - wymagane prawem - formy pomocy, ale nie będzie proponował działań fakultatywnych.

70 proc. klientów gdańskiego PUP podpisuje drugi typ oświadczenia.

Dzięki takiemu rozwiązaniu na jednego pośrednika przypada obecnie 180 osób faktycznie zainteresowanych znalezieniem pracy z pomocą urzędu, a nie jak wcześniej - 600. Obecnie pośrednik może zająć się dziennie dziewięcioma osobami, pomoc jest też skuteczniejsza - oceniają badający Centra.
Resort pracy szacuje, że bezrobocie we wrześniu mogło wynieść 12,5-12,6 proc. przy 12,4 proc. w sierpniu.(PAP)

Wybrane dla Ciebie
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie