75-latek: oddałem dom w zamian za opiekę. Porzucono go w szpitalu

Wrocławski szpital nie może wypisać 75-latka po udarze, gdyż brakuje osób gotowych go przejąć - pisze "Gazeta Wyborcza". Według relacji, osoba której mężczyzna miał przekazać dom w zamian za opiekę, nie wywiązuje się z umowy.

Szpital; lekarz; pacjent; zdrowie; ochrona zdrowia; służba zdrowiaSzpital; lekarz; pacjent; zdrowie; ochrona zdrowia; służba zdrowia
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Spotmatik
Adam Sieńko
oprac.  Adam Sieńko

Jak relacjonuje dziennikowi Grzegorz, jedyny krewny odwiedzający obecnie mężczyznę, 75-letni Jan jest całkowicie zależny od pomocy medycznej i wciąż potrzebuje wsparcia w podstawowych czynnościach.

Pan Jan twierdzi, że przekazał swój dom za dożywotnią opiekę rodzinie lekarza z sąsiedniej wioski. Mimo to, jak twierdzi pracowniczka wrocławskiego szpitala, osoby te nie interesują się jego losem.

- Pacjent wymaga stałej opieki, a osoby, które według przekazanych nam informacji zobowiązały się do niej notarialnie, nie odbierają telefonów. Zamknęły dom na klucz, na bramy założyły łańcuchy, kłódki. Przecież przez płot chorego nie przerzucimy - mówi GW pracowniczka szpitala.

Nowa opłata w sklepach od 1 października. Tak to wygląda w praktyce

"Zwykła umowa kupna-sprzedaży"

Sprawy komplikują jeszcze bardziej niejasności związane z aktem notarialnym. Ojciec lekarza, do którego należy teraz nieruchomość, przekazał "Gazecie Wyborczej" dokumenty wskazujące, że była to zwykła umowa bez zobowiązania do opieki. - Syn podpisał z Janem akt notarialny, ale to była zwykła umowa kupna-sprzedaży - zapewnia ojciec lekarza.

Mimo wielu trudności i biurokratycznych zawiłości, pozostaje pytanie, kto powinien zająć się panem Janem. Szpital podkreśla, że obecnie przebywa on u nich wyłącznie z powodów socjalnych. Pracowniczka wskazuje, że zgodnie z prawem, to gmina powinna zapewnić odpowiednią pomoc, czego jednak, zdaniem szpitala, brakuje.

Kierowniczka GOPS-u w Miękini poinformowała GW o możliwym rozwiązaniu problemu. Z jej słów wynika, że pan Jan lada dzień ma zostać przeniesiony do zakładu opiekuńczo-leczniczego.

Źródło: wroclaw.wyborcza.pl

Wybrane dla Ciebie
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
Rząd chce przejąć Carrefoura w Polsce? Jest wniosek resortu
Rząd chce przejąć Carrefoura w Polsce? Jest wniosek resortu
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀