750 tysięcy klientów Revolut w Polsce. Rośnie szybciej niż banki
Kiedy półtora roku temu Revolut wchodził do Polski niewielu wróżyło mu taki sukces. Dziś z tej usługi korzysta u nas 750 tysięcy osób, a wiele banków musiało zmienić swoją ofertę, chcąc zachować klientów. Revolut jednak nie daje się dogonić i wprowadza coraz to nowe usługi. A teraz dodatkowo zachęca nowych klientów promocją z okazji kolejnej setki tysięcy użytkowników.
06.11.2019 | aktual.: 29.11.2019 10:26
Revolut to aplikacja mobilna, która pozwala zamówić kartę płatniczą, dzięki której można płacić za granicą w 150 walutach po międzybankowym kursie. Dzięki temu klienci mogą korzystać z transakcji walutowych bez dodatkowych opłat, prowizji czy innych pułapek. Mając Revoluta w portfelu można w zasadzie nie myśleć o różnicach kursowych, bo przewalutowanie transakcji jest zawsze realizowane po atrakcyjnym kursie. Wystarczy doładować konto złotówkami i ruszyć na zakupy.
Kartę można obsługiwać przez aplikację, która umożliwia sterowanie funkcjami karty, na przykład wyłączyć lub włączyć ją w dowolnym momencie. Przez nią także zamawia się kartę – fizyczną do płatności w sklepach i karty wirtualne, umożliwiające bezpieczne zakupy internetowe dzięki numerowi karty, który zmienia się po każdej transakcji.
Revolut jest coraz bardziej popularny – społeczność jego użytkowników to już ponad 7 milionów osób w Europie, Azji i Australii. W najbliższym czasie chce wejść na nowe rynki Ameryki Północnej i Azji, zwłaszcza do Kanady, Japonii i USA.
W Polsce w ciągu sześciu kwartałów firma pozyskała ponad 700 tysięcy klientów, co jest wynikiem nawet powyżej oczekiwań. Polacy polubili Revoluta głównie za jasne zasady przewalutowania transakcji zagranicznych.
Dla tych, którzy zechcą dołączyć do społeczności właśnie teraz – firma z okazji pozyskania 750 tysięcy klientów w Polsce oferuje promocję. Dzięki niej nowi użytkownicy mogą zamówić kartę z darmową dostawą (zamiast standardowej opłaty 10 zł). Wystarczy skorzystać z tego linku: www.revolut.com
Koniec z wielokrotnym przewalutowaniem
Jak było do tej pory? Poza Polską bez problemu można płacić kartą do naszego konta w złotych. Wystarczy, że na drzwiach widzimy naklejkę, że to miejsce obsługuje system Visa i MasterCard (a tak jest w większości krajów). Kupujemy i płacimy. Gdzie więc leży problem? W domu, w postaci wyciągu z konta, który dostaniemy po powrocie. Niektóre pozycje mogą zszokować i zepsuć nawet najpiękniejsze wspomnienia z podróży.
Na takim wyciągu zobaczymy transakcje walutowe przeliczone z waluty na dolara (lub euro) po kursie operatora karty (np. Visa lub Mastercard), a potem na złote – zwykle po kursach z tabel bankowych, które nie należą do najkorzystniejszych, a do tego często doliczone zostaną opłaty za przewalutowanie. Dodatkowo – transakcja może być zaksięgowana nawet kilkanaście dni później, jeśli więc nie mamy szczęścia, możemy trafić na jeszcze mniej korzystny kurs. I wtedy okaże się, że wydatki kosztowały w rzeczywistości nawet 20 procent więcej, niż planowaliśmy. Obiad zamiast 100 złotych, kosztował co dzień 120 złotych. Wypożyczenie nart 600 zamiast 500 złotych? To znacząca różnica.
Revolut działa inaczej. Kiedy płacimy kartą w jednej ze 150 walut na świecie – zostanie ona bezpośrednio przeliczona na złote po kursie międzybankowym, bez dodatkowych prowizji i ukrytych kosztów przewalutowania. W ten sam sposób można również wypłacać pieniądze z bankomatów.
Dzięki temu mamy stałą kontrolę nad finansami. Kurs jest znany i na bieżąco aktualizowany. Revolut nie generuje zysków na wymianie walut – zarabia na kontach premium i kontach dla biznesu, oferując usługi przeznaczone dla takich klientów. Ale podstawowa, bezpłatna wersja ma większość potrzebnych funkcji, można więc bez kosztów korzystać z nich wszystkich.
Wyjątkowe bezpieczeństwo
Kiedy zgubisz kartę wydaną przez bank – od razu powinieneś ją zastrzec. Tradycyjnie karta była bezpowrotnie zablokowana i nie można było dokonać nią już żadnej transakcji. Bank wydawał w miejsce utraconej karty nowy plastik. Problem w tym, że przesyłał je najwcześniej po kilku dniach, czasem nawet dopiero po dwóch tygodniach. W tym czasie trzeba było radzić sobie bez karty, co podczas wyjazdu zagranicznego może okazać się niemożliwe.
Zdarza się również, że „zgubiona” karta znajduje się wkrótce po jej zablokowaniu – w innych spodniach, innej torebce czy kieszeni płaszcza, którą zapomnieliśmy sprawdzić. Niestety – raz zablokowana karta jest do niczego nieprzydatnym kawałkiem plastiku. Trzeba czekać na nową.
I znów – z Revolutem jest inaczej. Aplikacja pozwala sterować dostępami do karty. Jeśli zginie – możemy ją zablokować jednym kliknięciem. A jak się znajdzie – równie prosto i szybko możemy ją odblokować. To przydatne nie tylko w przypadku utraty karty – można ją „wyłączyć” np. gdy zostawiamy rzeczy w szafce przed treningiem, a po powrocie – znów włączyć.
Na tej samej zasadzie „włącz-wyłącz” sterujemy wszystkimi funkcjami karty, dostępem do paska magnetycznego, bankomatów czy transakcji online.
Inne nowatorskie rozwiązanie to możliwość płacenia w internecie kartami wirtualnymi i kartami wirtualnymi ze zmiennym numerem. Karty wirtualne można generować w aplikacji, płacić nimi online oraz kasować lub zmieniać, jeśli na przykład sklep internetowy wyda nam się podejrzany i wolimy nie zostawiać mu dostępu do naszego stałego numeru karty. Natomiast karty ze zmiennymi numerami kasują automatycznie numer po każdej transakcji i generują nowy. Nie ma więc mowy o tym, żeby ktoś, komu stary numer karty wpadł w ręce, mógł go w jakikolwiek sposób wykorzystać. Takiego rozwiązania nie oferuje nikt inny w Polsce.
Karta to tylko początek
Revolut już od dawna nie jest tylko narzędziem do płacenia. Firma oferuje ubezpieczenia – telefonów komórkowych i medyczne, przelewy międzynarodowe po atrakcyjnym międzybankowym kursie wymiany oraz możliwość zakupu i wymiany kryptowalut.
Revolut wprowadził niedawno usługę bezprowizyjnego handlu akcjami na amerykańskiej giełdzie, jest już ona dostępna dla wszystkich użytkowników w Polsce.
Firma zwiększyła też niedawno liczbę subkont walutowych, wykorzystywanych do przelewów walutowych. Doszły nowe waluty popularnych wśród Polaków kierunków turystycznych, np. kuna chorwacka i lew bułgarski. W sumie Revolult oferuje 29 subkont walutowych. Jest też dostępna opcja auto-przewalutowania. Pozwala kupować 29 walut automatycznie, o ile kurs osiągnie oczekiwany przez nas poziom.
Nowością, która wykiełkowała w Polsce, są wspólne sejfy Vault, pomocne do realizacji np. zrzutek na prezent lub składkowych imprez.
Ciekawa jest też funkcja Donations, która pozwala wspierać organizacje dobroczynne „końcówkami” z codziennych płatności. Revolut udostępnia też opcję płacenia telefonem z pomocą Apple Pay, Google Pay, Garmin Pay i Fitbit Pay.
Firma cały czas pracuje nad nowymi rozwiązaniami – zapowiadana jest m.in. specjalna karta dla dzieci, na którą rodzice będą mogli przelewać kieszonkowe sprawując pieczę nad jego wydatkami.
Jak założyć konto Revolut?
Aby założyć konto Revolut, wystarczy wejść na stronę internetową Revolut.
Tam wystarczy podać swój numer telefonu i kliknąć „Przyjmij zaproszenie”. Po chwili na podany numer telefonu otrzymamy wiadomość SMS z linkiem do pobrania aplikacji ze sklepu Play albo AppStore.
Kiedy przejdziemy weryfikację – konto zostanie utworzone. Wtedy można przejść do bezpłatnego zamawiania karty. W tym celu trzeba doładować konto kwotą 20 zł (które można od razu wykorzystać na zakupy), za pomocą karty płatniczej bądź przelewu bankowego.
Ważnym krokiem podczas rejestracji jest weryfikacja tożsamości, której dokonać możemy dokumentem ze zdjęciem: dowodem bądź paszportem. Revolut nie podpisuje żadnych papierowych umów ani nie wysyła kurierów. Cały proces zakładania konta odbywa się w aplikacji mobilnej i wymaga weryfikacji tożsamości na podstawie zdjęć.
To wszystko. Można już korzystać z Revolut i oszczędzać na wymianie walut. Co istotne dla tych, którzy zechcą dołączyć do społeczności właśnie teraz – firma z okazji pozyskania 750 tysięcy klientów w Polsce oferuje promocję. Dzięki niej nowi użytkownicy mogą zamówić darmową kartę z bezpłatną dostawą (zamiast standardowej opłaty 10 zł).
Materiał powstał we współpracy z Revolut