95 proc. pracowników kolei jest za strajkiem
Szefowie kolejowych związków zawodowych oczekują do 28 grudnia rozpoczęcia rozmów z udziałem mediatorów ws. utrzymania na dotychczasowych poziomach ulg przejazdowych dla emerytów kolejowych
19.12.2012 | aktual.: 19.12.2012 15:24
Referendum w sprawie świadczeń przejazdowych rozpoczęło się w spółkach kolejowych w listopadzie. W środę poinformowano, że średnia frekwencja referendum wyniosła 60 proc. Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek powiedział, że przebieg dotychczasowych rozmów z kolejowymi pracodawcami to "ewidentna prowokacja strajku przez ministra Nowaka, by rozprawić się definitywnie ze związkami zawodowymi na kolei, które są niewygodne".
*Polecamy: *Jak będziemy szukać pracy w kryzysie?
- Nastawienie pracodawców było takie, żeby porozumienia nie podpisać, podpisano protokoły, zawierające rozbieżne stanowiska. Wystąpiliśmy o mediatorów i zgodziliśmy się z góry na mediatorów, wyznaczonych przez pracodawców - oświadczył Miętek.
Jak dodał Miętek, spotkanie z udziałem mediatorów powinno się odbyć nie później niż 28 grudnia, ponieważ ograniczenie ulg przejazdowych następuje od 1 stycznia. - Walka dotyczy ostatniego uprawnienia branżowego na kolei. Świadczenia przejazdowe są wykorzystywane w ramach wykonywanej pracy, w dodatku są kupowane przez pracodawcę, a nie na koszt podatnika - podkreślił.
Przypomniał, że jeżeli mediacje pójdą w złym kierunku, to procedury sporu zbiorowego dopuszczają możliwość zorganizowania dwugodzinnego strajku ostrzegawczego. - Dla nas jest to walka na śmierć i życie na polskiej kolei - zapowiedział Miętek.