Absurd na stadionie Widzewa. Trzeba uklęknąć, by kupić bilet
Zanim pójdą na mecze ulubionej drużyny, muszą się nagimnastykować. Kto? Kibice łódzkiego Widzewa. Okienko, w którym sprzedawane są karnety, znajdują się na wysokości pasa.
31.07.2019 12:38
Miało być normalnie, wyszło jakoś pokracznie. Okienko kasowe, w którym sprzedawane są karnety na mecze łódzkiego klubu Widzew znajduje się na wysokości pasa, więc aby dokonać zakupu, trzeba przyklęknąć. Kto i dlaczego zaprojektował okienka na tak nienaturalnej wysokości?
Stojący w kolejce kibice zakładali, że może kasa pierwotnie zaplanowana była do obsługi osób na wózkach inwalidzkich i stąd takie jej usytuowanie. Jak jednak ustaliła łódzka "Gazeta Wyborcza", powód jest bardziej banalny – ot, plany i koncepcje się zmieniły.
Roman Lewandowski, dyrektor ds. technicznych w Miejskiej Arenie Kultury i Sportu, czyli spółce, która zarządza stadionem, wyjaśnił, że projekt zakładał montaż w tym miejscu otwieranego okna. Już w trakcie montażu uznano jednak, że ze względów bezpieczeństwa okno nie powinno się otwierać. Wszystko dlatego, że miała się nim znajdować kasa.
- Wtedy też Zarząd Inwestycji Miejskich, odpowiedzialny za odbiór stadionu, zdecydował się zamienić je na typowe okienko kasowe. Niestety było już za późno na zmiany w projekcie i podniesienie witryny okiennej – wyjaśnił Lewandowski.
Skoro niedogodności nie da się łatwo usunąć, pomysłowi kibice postanowili choć nieco ułatwić swoim kolegom kupowanie biletów.
Przed okienkiem stanął więc… klęcznik. Został wypożyczony z jednego z kościołów.
Coś wymyślimy, przekonuje prezes Widzewa
Klęcznik to rozwiązanie doraźne. Skoro kasy nie można otworzyć na terenie nowego stadionu, może pewnym rozwiązaniem byłoby umieszczenie na placu przed obiektem kontenera?
– Nie będziemy przecież stawiać kontenera przy nowym stadionie – powiedziała "Wyborczej" Martyna Pajączek, prezes łódzkiego klubu.
Zapewniła, że wystąpi do MAKiS z wnioskiem o przebudowanie okienka.
- Na pewno jest to technicznie możliwe. Od dołu pewnie można zrobić szybę na stałe, a wyżej – na wysokości głowy – otwierane okienko – zaproponowała pani prezes.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl