Agonia podatkowych interpretacji
Podatnicy przestają występować o interpretacje podatkowe - informuje "Puls Biznesu". Gazeta pisze, powołując się na ekspertów, że tendencja spadkowa jeszcze się nasili.
06.05.2008 | aktual.: 06.05.2008 06:15
Dziennik wyjaśnia, że z najnowszych danych Ministerstwa Finansów wynika, iż w pierwszym kwartale firmy i obywatele złożyli tylko 7 tysięcy wniosków o wiążące interpretacje podatkowe. To dwukrotnie mniej niż przed rokiem i aż trzykrotnie mniej niż w 2005 roku. Fiskus, który od dawna chciał wyrwać pazury "wiążącym", może triumfować - czytamy w "Pulsie Biznesu".
|
Polecamy: » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej |
| --- |
|
Gazeta przypomina, że interpretacje weszły w życie zaledwie trzy lata temu i były wówczas uznane za największa zdobycz ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.
Spadek liczby interpretacji po trzech latach nie dziwi ekspertów. Przypominają oni, że w lipcu ubiegłego roku tak zmieniono przepisy, iż interpretacje w dużej mierze przestały być wiążące dla organów skarbowych.
_ Straciły więc walor silnej gwarancji bezpieczeństwa dla podatników _ - mówi "Pulsowui Biznesu" Jarosław Chałas, ekspert prawny Business Centre Club.
Gazeta przypomina, że według nowych przepisów, firma musi dopłacić zaległość podatkową, która powstała nie z jej winy, jesli po wystawieniu interpretacji fiskus zmieni zdanie.