Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem

Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj dokładnie w strefie wsparcia Fibonacciego przebiegającej w zakresie: 1776 - 1784 pkt.

Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem
Źródło zdjęć: © WP.PL

14.01.2009 08:20

Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj dokładnie w strefie wsparcia Fibonacciego przebiegającej w zakresie: 1776 - 1784 pkt. Wydawało się, że byki powalczą tutaj ambitnie i nie dopuszczą do przełamania tak istotnej zapory popytowej. Kilkanaście minut po otwarciu, notowania kontraktów przebiegały już jednak poniżej poziomu: 1776 pkt., co oczywiście komplikowało w coraz większym stopniu bieżącą ocenę układu technicznego wykresu.

Obraz
© Wykres dzienny FW20H09

Nieporadność i opieszałość byków we wdrażaniu jakichkolwiek strategii obronnych zaowocowały w końcu silnym ruchem cenowym, który zatrzymał się dopiero w okolicy dołka uformowanego 23 grudnia (poziom: 1734 pkt.). Po przetestowaniu tego zakresu rynek wszedł w fazę ruchu bocznego. Mieliśmy zatem wczoraj całkowicie analogiczną sytuację do tej, jaka zaistniała podczas poniedziałkowej sesji: silny ruch spadkowy i następnie wejście rynku w stan całkowitego uśpienia. Przez ponad cztery godziny zakres zmienności na FW20H09 oscylował w granicach 10 punktów, uniemożliwiając prowadzenie aktywnej gry na w/w instrumencie.

Po nieco lepszych od oczekiwań danych makroekonomicznych z USA (listopadowy bilans handlu zagranicznego) nastąpiło jednak wybicie górą z powstałej konsolidacji. W tym kontekście nie powieliliśmy poniedziałkowego scenariusza, kiedy to w popołudniowej fazie sesji - po wcześniejszym ruchu bocznym - rynek w dalszym ciągu posuwał się w kierunku południowym.

Ostatecznie zatem, po niezwykle spektakularnym ruchu wzrostowym, zamknięcie kontraktów uplasowało się w rejonie ważnej zapory podażowej Fibonacciego przebiegającej w zakresie: 1776 - 1784 pkt.

Dość interesująco przedstawia się w tej chwili układ techniczny wykresu. Przede wszystkim, z punktu widzenia horyzontu dziennego, bykom udało się wczoraj wybronić strefę wsparcia Fibonacciego: 1776 - 1784 pkt. Dodatkowo na wykresie pojawiła się formacja młota, która w zestawieniu z w/w zakresem cenowym tworzy dość optymistyczny układ na wykresie FW20H09.

Obserwując jednak poczynania byków na ostatnich sesjach giełdowych trudno z jakimiś wielkimi nadziejami spoglądać na możliwość wykreowania się dłuższego impulsu wzrostowego. Niewykluczone zatem, że wszystko na co będzie stać kupujących, to niewielki ruch odreagowujący. W tym kontekście zwróciłbym jednak uwagę na znaną nam już z poprzednich opracowań strefę cenową: 1834 - 1841 pkt. Tak się bowiem ciekawie złożyło, że w wymienionym obszarze koncentrują się również zniesienia wewnętrzne wygenerowane na bazie obserwowanej w tej chwili fali spadkowej. Można zatem stwierdzić, że ów przedział jeszcze bardziej zyskał na znaczeniu.

Uważam zatem, że jeśli bykom uda się doprowadzić do przełamania tak określonej zapory podażowej i równocześnie na rynku kasowym pojawiłby się nieco bardziej agresywnie usposobiony kapitał (w co osobiście wątpię), kontrakty miałyby wówczas szansę na to, by wejść w dłuższy i bardziej stabilny ruch wzrostowy. Szczerze mówiąc jakoś trudno uwierzyć mi w możliwość zaistnienia takiej metamorfozy w obozie byków, niemniej jednak zachęcam do uważnej obserwacji zakresu: 1834 - 1841 pkt. (warto nadmienić, że już sam test tego przedziału byłby sporym osiągnięciem byków, a problemy z jego pokonaniem mogłyby stworzyć sprzyjające warunku do otwarcia krótkich pozycji). Sygnałem słabości rynku będzie ponowne przedostanie się kontraktów poniżej poziomu: 1776 pkt.

Wydaje się, że czynnikiem determinującym przebieg dzisiejszej sesji będzie raport o sprzedaży detalicznej w USA. Nie można zatem wykluczyć, że do momentu upublicznienia tego odczytu (godz. 14.30), aktywność inwestorów na rynkach będzie stosunkowo ograniczona. Dodatkowo od kilu sesji jedynie w początkowych i końcowych fazach notowań dochodzi do większych wymian akcji. „Fazy środkowe” upływają na ruchach bocznych, charakteryzujących się jedynie symboliczną aktywnością inwestorów.

Paweł Danielewicz
analityk
Dom Maklerski BZ WBK S.A.

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)