Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem

Piątkowa sesja za oceanem po raz kolejny udowodniła, że odczyty makroekonomiczne nie współgrają ostatnio z rynkowym sentymentem. Fatalne dane z amerykańskiego rynku pracy nie zrobiły zatem specjalnego wrażenia na kupujących i sesja jak wiadomo zakończyła się sporym wzrostem indeksów. To z kolei wpłynęło w bezpośredni sposób na wczorajszą cenę otwarcia kontraktów, która wypadła z kilkudziesięciopunktową luką hossy, plasując się w przedziale: 1805 - 1813 pkt. Po porannej euforii zakupowej niedźwiedzie szybko „odnalazły” się jednak w tej nowej „rzeczywistości cenowej”, i po chwili na rynku pojawiła się niewielka korekta spadkowa.

Jak mogliśmy się przekonać, stosunkowo istotną rolę odegrały na sesji poniedziałkowej wewnętrzne linie trendu, w rejonie których ruch spadkowy został powstrzymany (wspomniane linie zostały skonstruowane na bazie wykresu 30-minutowego).

Kolejne fazy tej sesji upłynęły na kreśleniu ruchu bocznego. Widać było jednak wyraźnie, że byki kontrolują sytuację na parkiecie, bez problemu odpierając ataki niedźwiedzi w rejonie wspomnianych już wewnętrznych linii trendu. Trzeba jednak podkreślić, że inwestorzy ewidentnie czekali na rozpoczęcie się sesji za oceanem i wstrzymywali się z podejmowaniem istotnych decyzji inwestycyjnych. To z kolei kształtowało styl i charakter wczorajszych notowań, których przebieg, tak jak podkreślałem wcześniej, odznaczał się niewielką zmiennością.

Ostatecznie zamknięcie kontraktów wypadło na poziomie: 1809 pkt., co stanowiło wzrost ich wartości w stosunku do piątkowego zamknięcia o 4.21%.

Kontrakty przetestowały wczoraj istotną barierę podażową przebiegającą w zakresie: 1805 - 1813 pkt. Jak wiadomo bykom udało się w trakcie sesji naruszyć w niewielkim stopniu poziom: 1813 pkt., jednak każda próba wybicia kończyła się błyskawiczną kontrą obozu sprzedających. Z punktu widzenia wykresu dziennego nie doszło zatem jeszcze do przełamania w/w oporu.

Tak jak podkreślałem w swoich wczorajszych komentarzach online, kolejnym wyzwaniem dla byków powinna okazać się stref cenowa: 1845 - 1848 pkt. Można zatem przyjąć założenie, że jeśli notowania kontraktów będą stabilnie utrzymywać się nad poziomem: 1813 pkt., byki zaatakują ponownie, doprowadzając tym samym do wybicia. Biorąc jednak pod uwagę ilość koncentrujących się zniesień i projekcji cenowych Fibonacciego w przedziale: 1845 - 1848 pkt., nie można wykluczyć, że właśnie tutaj dojdzie do interesującej i ważnej konfrontacji pomiędzy kupującymi i sprzedającymi.

Dzisiejsze otwarcie FW20Z08 wypadnie jednak prawdopodobnie w rejonie znanego nam już zakresu: 1805 - 1813 pkt. Warto zatem będzie obserwować dokładnie poczynania inwestorów w tym obszarze cenowym.

Niestety na skutek drobnych problemów technicznych, szczegółową strategię związaną z możliwym przebiegiem dzisiejszej sesji przedstawię dopiero w swoim pierwszym komentarzu online, który ukaże się około godz. 9.30.

Paweł Danielewicz
analityk
Dom Maklerski BZ WBK S.A.

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |