Analiza tygodniowa rynku walut
Początek 2010 roku obfitował będzie w serie bardzo istotnych informacji makroekonomicznych zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak i z Europy. Indeksy PMI i ISM PMI z europejskich i amerykańskich sektorów usług oraz sektorów przemysłowych w grudniu pojawią się obok raportów z obu rynków pracy a w ciągu najbliższych dni poznamy również dane o presji inflacyjnej w Strefie euro w ostatnim miesiącu 2009 roku.
04.01.2010 09:43
Rynek zagraniczny
Gospodarka
Początek 2010 roku obfitował będzie w serie bardzo istotnych informacji makroekonomicznych zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak i z Europy. Indeksy PMI i ISM PMI z europejskich i amerykańskich sektorów usług oraz sektorów przemysłowych w grudniu pojawią się obok raportów z obu rynków pracy a w ciągu najbliższych dni poznamy również dane o presji inflacyjnej w Strefie euro w ostatnim miesiącu 2009 roku. Publikacje te będą miały znaczenie dla średnio i długoterminowego scenariusza rozwoju sytuacji na parze EUR/USD.
*Awersja do ryzyka *
Pod koniec roku obawy związane z problemami fiskalnymi krajów z Eurolandu oddaliły się wraz z ogólnoświatowym spadkiem awersji do ryzyka jednak kolejne niepokojące raporty mogą się pojawić dlatego konieczne dla odzyskania siły przez wspólną walutę wobec zielonego będą pozytywne informacje napływające w I kwartale 2010 roku z europejskiej gospodarki.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że na ogólną poprawę ocen perspektyw gospodarki światowej i spadek awersji do ryzyka pozytywnie wpływają coraz lepsze informacje makroekonomiczne z gospodarek azjatyckich. Szacowany na początku roku, przez chińskie władze, 8,0% wzrost chińskiego PKB został osiągnięty a nawet poprawiony po tym jak rządowa pomoc pobudziła tamtejszy popyt wewnętrzny i inwestycje infrastrukturalne i urbanistyczne.
Polityka monetarna
Po opublikowanym na początku grudnia listopadowym, zaskakująco dobrym, raporcie z amerykańskiego rynku pracy, pojawiły się spekulacje, że został spełniony warunek konieczny (poprawa sytuacji na rynku pracy - według wcześniejszych wypowiedzi szefa Banku Rezerw Federalnych) do rozpoczęcia w połowie 2010 roku zacieśniania polityki monetarnej. Spekulacje te w dalszym ciągu mają wpływ na utrzymywanie się względnie silniejszego dolara a na ich ograniczenie wpływać mogą prawdopodobne naszym zdaniem negatywne rewizje między innymi informacji z amerykańskiego rynku pracy (kolejny raport z grudnia poznamy w najbliższy piątek). Nie zmienia to jednak faktu, że fala oczekiwań inwestorów na pierwszą od ponad roku podwyżek kosztów pieniądza za Oceanem mogła do minimum ograniczyć prawdopodobieństwo osłabienia się dolara do minimów z 2008 roku.W tym przypadku istotne będzie również ocena prawdopodobieństwa zacieśnienia polityki monetarnej w Eurolandzie. Gdy pojawią się lepsze od oczekiwań dane makroekonomiczne z Europy to
podwyżka kosztów pieniądza przez Europejski Bank Centralny również może nastąpić zwiększający korzystny dla wspólnej waluty dysparytet stóp procentowych.
Inwestycje portfelowe
Na zmianę długoterminowego zachowania się eurodolara wpływ mogło mieć również zjawisko odpływu z Europy amerykańskich inwestycji portfelowych, których w Eurolandzie w 2009 roku było najwięcej. Ich ewentualny powrót nie będzie natychmiastowy i na pewno ograniczy ewentualną aprecjację euro w I kwartale 2010 roku.
Rynek polski
Perspektywy gospodarcze Polski
Za scenariuszem umocnienia naszej waluty przemawiają bardzo dobre oceny perspektyw gospodarczych naszego kraju. Bardzo ważne dla sytuacji na polskich parach walutowych jest również ponowne ograniczenie awersji do ryzyka i wzrost zainteresowania transakcjami carry trade, co zostało wspomniane powyżej. W nadchodzącym tygodniu inwestorzy nie poznają żadnych istotniejszych informacji makroekonomicznych z naszej gospodarki. Warto wspomnieć, że po powrocie inwestorów na rynek polska waluta może ponownie zyskiwać na wartości na fali spekulacji, że nasz gospodarka może być najsilniejsza w 2010 roku w regionie Europy Środkowo - Wschodniej.
Gospodarka - zagrożenia
Zagrożeniem dla oczekiwanego przez nas scenariusza spadkowego mogą być sytuacja fiskalna w naszym kraju i rządowe plany wysokiego przyszłorocznego deficytu budżetowego. Wywołać to może naszym zdaniem jednak jedynie przyhamowanie dynamiki umocnienia naszej waluty w przyszłym roku, jeśli w ogóle zagrożenie to będzie miało wpływ na rynek walutowy. Zagrożenie to nie zmienia oczekiwanego przez nas południowego kierunku ruchu polskich par walutowych w długim terminie, gdyż według nas polska waluta jest nadal niedowartościowana.
Polityka monetarna
Perspektywy przyszłej polityki monetarnej zdają się być obecnie bardzo stabilne. Z jednej strony prawdopodobieństwo dalszego luzowania znacząco się zmniejszyło po raportach NBP wskazujących na zrównoważenie się ryzyk ukształtowania się inflacji poniżej lub powyżej celu inflacyjnego. Z drugiej strony kadencja obecnej Rady wygasa wraz z końcem obecnego roku, co nie będzie sprzyjać zmianom kosztów pieniądza w tym okresie. Na brak zmiany głównych stóp procentowych wskazuje również ostatnia wypowiedź prezesa NBP Sławomira Skrzypka, który po Nowym Roku pozostaje na stanowisku. Reasumują opisane powyżej najważniejsze czynniki fundamentalne nie uległy zmianie i w dalszym ciągu powinny sprzyjać polskiej walucie Analiza techniczna
EURUSD: Interwał dzienny
Przyglądając się wykresowi eurodolara możemy zauważyć wyraźnie dwa obszary (niebieskie prostokąty), które w najbliższym czasie będą odgrywały prawdopodobnie największą rolę w notowaniach tej najważniejszej pary walutowej świata. To właśnie te obszary w ostatnich tygodniach stały się punktami zwrotnymi notowań eurodolara. Pierwszy z nich, który powstrzymał pod koniec grudnia umocnienie amerykańskiej waluty, utworzony został przez zniesienia 0,30, 0,382, 0,618 oraz 1,272 kolejnych fal umocnienia euro odpowiednio od marca, kwietnia, czerwca oraz października 2009 roku. Drugi natomiast tworzą dwa wewnętrzne zniesienia 0,236 i 0,50 fal umocnienia euro od marca i czerwca oraz minimum notowań EURUSD z początku października. Dopiero wyraźne wybicie się eurodolara poniżej/powyżej jednego z tych obszarów da wyraźny sygnał co do dalszych losów głównej pary walutowej świata. Po raz kolejny podkreślamy, że obserwujemy obecnie notowania eurodolara w okolicach 200 sesyjnej średniej, która w przeszłości była wiarygodnym
punktem zwrotnym na opisywanym rynku. Warto zwrócić uwagę również na wskaźnik MACD, który po raz pierwszy od maja minionego roku znajduje się w fazie wyprzedania rynku. Najbliższymi poziomami, gdzie uaktywnić się powinien popyt na wspólną walutę europejską (wsparcie) są 1,4270 oraz 1,4215, gdzie mamy kolejno do czynienia z minimum notowań z 30 oraz 22 grudnia. Na drugim biegunie (opory) mamy poziomy 1,4460 oraz 1,4510 gdzie obserwujemy kolejno zniesienie 0,50 fali umocnienia euro od połowy czerwca oraz minimum notowań z początku października minionego roku.
EURPLN: Interwał dzienny
Na rodzimym rynku walutowym na parze EURPLN po dynamicznym osłabieniu rodzimej waluty w okresie 4-16 grudnia, pod koniec roku obserwowaliśmy odreagowanie w notowaniach opisywanej pary walutowej. W ostatnim tygodniu 2009 roku na płytkim rynku jaki bez wątpienia miał miejsce, kurs przebił ważne wsparcia na poziomie 4,1280 oraz 4,1100 - kolejno dolne ograniczenie konsolidacji z połowy grudnia oraz zniesienie wewnętrzne 0,618 fali osłabienia złotego w okresie 4-16 grudnia 2009, który obecnie stały się najbliższymi oporami dla najbliższych notowań EURPLN. Z kolei obszarami gdzie uaktywnić się powinna podaż złotego (wsparcia) są poziomy 4,0880 oraz 4,0760, odpowiednio minimum z 25 listopada 2009 oraz zniesienie 0,786 opisywanej wcześniej fali osłabienia rodzimej waluty w pierwszej połowie grudnia. Na możliwość dalszych spadków kursu EURPLN i tym samym umocnienie rodzimej waluty sygnalizuje wskaźnik MACD, który znajduje się obecnie w fazie wykupienia.
USDPLN: Interwał dzienny
Na rynku USDPLN obserwujemy sytuację podobną do tej opisanej w przypadku crossa EURPLN. W tym jednak przypadku najbliższymi wsparciami dla notowań tej pary walutowej są poziomy 2,8450 oraz 2,8220. Pierwszy z nich wyznaczają okolice minimum notowań z końca 2009 roku oraz zniesienie 0,382 fali osłabienia rodzimej waluty w dniach 4-18 grudnia minionego roku. Drugie wsparcie wyznacza zniesienie 0,50 wspomnianej przed chwilą fali osłabienia złotego. Z kolei strona popytowa na rodzimą walutę powinna uaktywnić się w okolicach poziomów 2,8990 oraz 2,9465, będące kolejno minimum oraz maksimum notowań z 18 grudnia, kiedy to zakończyła się obserwowana w ostatnim miesiącu 2009 roku deprecjacja rodzimej waluty. Tak jak w przypadku rynku EURPLN, również opisywany rynek znajduje się obecnie w fazie wykupienia, co sygnalizuje wskaźnik MACD. Kluczowym jednak dla dalszych losów rodzimego rynku walutowego będzie zachowanie głównej pary walutowej świata - EURUSD oraz jej zachowania wobec opisanych na początku dwóch obszarów
stanowiących obecnie ograniczenie dla notowań eurodolara.
AMB Consulting