Anonimowe składki na kontach ZUS. Nie wiadomo do kogo należą miliony

Wynika to z faktu, że wiele przelewów dla ZUS - zwłaszcza na początku reformy emerytalnej - dokonano z błędami.

Obraz
Źródło zdjęć: © Eastnews | Piotr Kaminonka / Reporter / EastNews

ZUS ma na koncie miliony złotych, z którymi nie wie, co zrobić. To składki emerytalne Polaków, po które nikt się nie zgłasza - pisze piątkowa "Gazeta Wyborcza".

"Z prognoz Ministerstwa Pracy wynika, że nasze emerytury w najbliższych latach będą niskie. Nie ma już dopłat z budżetu państwa. Nasze świadczenia zależeć będą już tylko od tego, ile w ciągu lat pracy sami sobie uzbieramy. Tymczasem ZUS wyliczył, że od reformy emerytalnej z 1999 r. wpłynęło do niego 39 mln złotych, które nie wiadomo, do kogo należą" - pisze gazeta.

Wynika to z faktu, że wiele przelewów dla ZUS - zwłaszcza na początku reformy emerytalnej - dokonano z błędami. "Bez numeru NIP, PESEL czy REGON, a także imienia i nazwiska, nie ma zaś szans na identyfikację płatnika".

Jeśli ktoś się upomni o źle przelane pieniądze i udowodni, że ma do nich prawo, zostaną one przesłane na jego konto w ZUS-ie oraz OFE. "Jeśli nie, pieniądze przepadają" - czytamy w artykule.

Skąd biorą się błędy? - Płatnicy często przestawiają cyfry w numerze konta albo przekazują wpłaty z podaniem numeru dowodu osobistego zamiast NIP i PESEL - wyjaśnia Wojciech Andrusiewicz z warszawskiej centrali ZUS-u.

"W 2014 r. takich niezidentyfikowanych pieniędzy przyszło 159,t tys. zł, w 2015 r. - 222,6 tys. złotych, a w 2016 r. już 331,7 tys. zł. Przez pierwsze trzy miesiące 2017 r. było to 70,7 tys. zł".

Tymczasem nieodzyskany przez nas 1 tys. zł składek oznacza o blisko 8 zł niższą emeryturę - wyliczył Łukasz Wacławik, specjalista od ubezpieczeń społecznych na AGH w Krakowie.

- Jeżeli Zakład nie dopisał do konta 5 tys. składek, emerytura będzie niższa o 40 zł miesięcznie - argumentuje ekspert.

W tym roku szybciej na emeryturę

Prezydent Andrzej Duda 19 grudnia podpisał ustawę "odkręcającą" podwyższenie przez rząd Donalda Tuska w 2012 roku wieku emerytalnego do 67 lat. Od 1 października tego roku kobiety już w wieku 60 lat będą mogły przejść na emeryturę, natomiast mężczyźni - w wieku 65 lat.

Jak pokazują analizy z raportów ZUS na emerytury w ostatnim kwartale 2017 r. może przejść teoretycznie nawet 665 tys. osób. Taka jest różnica w statystyce liczby osób "w wieku poprodukcyjnym" pomiędzy wersjami przed i po podwyższeniu wieku emerytalnego.

Jeśli ta armia ludzi będzie dostawała co miesiąc tylko minimalną emeryturę na poziomie 1 tys. zł brutto (854 zł netto), to dla finansów publicznych będzie to koszt prawie 7 mld zł rocznie (to kwota równa jednej trzeciej wydatków na Program Rodzina 500+).

ZUS w swoich obecnych szacunkach podaje co prawda liczbę mniejszą - 330 tys. osób, a rok temu w mediach pojawiała się nawet 230 tys. Tak czy inaczej - koszty realizacji ustawy będą dla budżetu niebagatelne.

Skąd pieniądze na wypłaty?

Dlatego kolejne zmiany w systemie emerytalnym są nieuniknione i wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli do czynienia z radykalnym przeobrażeniem całego systemu. Takie wnioski płyną z rekomendacji, jakie ZUS przedstawił rządowi.

Choć rekomendacje ZUS nadal są przedmiotem analiz rządu, który oficjalnie nie komentuje poszczególnych rozwiązań, z wypowiedzi medialnych części ministrów można wywnioskować, że przygotowywane w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej reformy w kluczowych kwestiach będą oparte na pomysłach ZUS.

Emerytury obywatelskie, trzy nowe filary systemu emerytalnego, demontaż OFE, likwidacja KRUS i ostre cięcia przywilejów dla mundurówki - tak w największym skrócie wyglądają główne tezy zawarte w "Białej Księdze" ZUS.

To czytają wszyscy
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
FINANSE
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
FINANSE
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
FINANSE
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
FINANSE
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
FINANSE
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
FINANSE
Odkryj
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
FINANSE
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
FINANSE
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
FINANSE
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
FINANSE
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
FINANSE
Rząd chce przejąć Carrefoura w Polsce? Jest wniosek resortu
Rząd chce przejąć Carrefoura w Polsce? Jest wniosek resortu
FINANSE
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥