Apetyty świętych krów
Publiczne instytucje nie uznają limitów wydatków i żądają więcej na 2009 r. Dodatkowe pieniądze zamierzają wydać na wyższe pensje dla pracowników, zakup sprzętu i inwestycje - pisze "Rzeczpospolita".
28.08.2008 | aktual.: 28.08.2008 11:08
Publiczne instytucje nie uznają limitów wydatków i żądają więcej na 2009 r. Dodatkowe pieniądze zamierzają wydać na wyższe pensje dla pracowników, zakup sprzętu i inwestycje - pisze "Rzeczpospolita".
Największy apetyt ma Sąd Najwyższy, który chciałby dostać z kasy państwa prawie 100 mln zł, czyli o ponad 45 proc. więcej niż ma do wydania w tym roku.
Podwyżkami płac dla pracowników tłumaczy zwiększone potrzeby finansowe rzecznik praw obywatelskich. W jego biurze pensje mają wzrosnąć średnio z 5,2 do 6,2 tys. zł, co oznacza, że budżet tej instytucji powinien być wyższy co najmniej o 24 proc.
Kolejne instytucje stojące w kolejce po pieniądze stawiają głównie na zwiększone potrzeby inwestycyjne. Państwowa Inspekcja Pracy na przykład, zamierza wykupić na własność zajmowane siedziby, na co potrzebuje dodatkowe 33 mln zł.
Ze zwiększonych potrzeb finansowych nie zamierzają się tłumaczyć Kancelaria Prezydenta ani kancelarie Sejmu i Senatu. – Plany wydatków prześlemy do Sejmu – poinformowano nas w Kancelarii Senatu. W tym wypadku wydatki miałyby wzrosnąć o 7,6 mln zł w stosunku do planu na 2008 rok.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".