Apteka dla aptekarza. Są już ofiary kontrowersyjnej ustawy

Nie trzeba było długo czekać na konsekwencje ustawy wprowadzającej "apteki dla aptekarza". Otwarcie nowej apteki graniczy z cudem, a właściciele sieci aptek opuszczają warszawską giełdę.

Po zmianach prawo otwierania nowych aptek mają tylko farmaceuci.
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej
Agata Kalińska

- Pozwolenie na prowadzenie apteki można tylko stracić, a nowej apteki w Polsce praktycznie nie da się otworzyć. Dotyczy to zwłaszcza dużych miast – mówi Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET, cytowany przez "Rzeczpospolitą".

Zobacz teź: Apteki dla aptekarzy, leki tylko dla bogatych? Kontrowersyjny pomysł PiS

- Apteki z wielu względów zmieniają swoje położenia i za każdym razem muszą uzyskiwać koncesję. Teraz jednak jej uzyskanie w wielu przypadkach jest niemożliwe, co będzie się wiązało z zamknięciem apteki i końcem biznesu – dodaje.

Przypomnijmy. Nowelizacja ustawy Prawo farmaceutyczne przewiduje, że prawo otwierania nowych aptek będą mieli tylko farmaceuci. Oprócz zasady "apteka dla aptekarza" wprowadziła również kryteria demograficzne i geograficzne. Oznacza to, że aptekę można otworzyć tylko wtedy, gdy na nową placówkę przypadnie co najmniej 3 tys. mieszkańców, a inna tego typu placówka nie znajduje się w odległości 500 m.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powiedział wprost podczas sejmowej debaty, że w Polsce jest za dużo aptek. - To jest miejsce ważne dla pacjentów, a nie miejsce do robienia interesów - mówił. Jego zdaniem w żadnym kraju nie ma pełnej swobody dotyczącej aptek i w Polsce też nie jej powinno być. Ustawa weszła w życie w czerwcu. Okazuje się, że na efekty nie trzeba było długo czekać.

Zmiany odczuła już Grupa Neuca, która jest liderem na krajowym rynku dystrybucji leków. Ustawa negatywnie wpłynęła również na Pelion i Farmacol, największych po Neuce krajowych dystrybutorów leków, którzy mają własne sieci aptek. Jak donosi "Rzeczpospolita", spółki zdecydowały się na wycofanie się z warszwskiej giełdy. Uznały, że łatwiej będzie im prowadzić biznes w reżimie spółki prywatnej, niż publicznej.

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega