Awaria w banku? Nie masz gotówki, bo oni oszczędzają

Każdy tydzień to nowa awaria. Gdy przez chwilę nie działa bankowość internetowa, można to jeszcze jakoś przeboleć. Gorzej gdy nie można płacić kartą ani wyciągnąć gotówki z bankomatu. Banki wprawdzie mają możliwość zabezpieczenie swoich klientów przed brakiem dostępu do pieniędzy, ale ze względu na koszty mało który to robi.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Poniedziałek, 29 listopada. Od samego rana nie działa bankowość internetowa jednego z największych polskich banków. Na dodatek jego klienci nie mogą wypłacić pieniędzy z bankomatu, ani zapłacić za najdrobniejsze zakupy. Na facebookowej stronie banku wrze: "Musiałem się przez was wstydzić, bo odrzucało transakcje", "Mnie dopadło na stacji (benzynowej - przyp. red. )i musiałem wypełniać zobowiązania spłaty, legitymować się z dowodu, a teraz muszę jechać na stację na drugi koniec miasta z gotówką", "Ja chciałem kupić coś na śniadanie i spotkała mnie niemiła niespodzianka. A taki jestem głodny!" - pisali rozżaleni klienci.

Nikt by awarii systemu transakcyjnego nawet nie zauważył, gdyby bank się zabezpieczył. Organizacje płatnicze mogą bowiem sprawić, by klienci korzystający z kart w trakcie awarii mogli płacić w sklepie czy wyciągać pieniądze z bankomatu.

- Mamy technologiczne rozwiązanie wspierające banki w obsłudze transakcji kartami płatniczymi w sytuacji niedostępności systemu transakcyjnego banku - mówi Michał Skowronek z Mastercard Polska.

- Oczywiście, Visa Europe posiada system pozwalający na korzystanie z karty płatniczej nawet w przypadku awarii systemu bankowego czy też rutynowego serwisu systemu - dodaje Dariusz Łasica z warszawskiej centrali Visa Europe.

Nie zjesz kanapki, bo bank oszczędza

Czemu więc w trakcie awarii płacić jednak najczęściej nie możemy? Bo banki oszczędzają na systemie pozwalającym na dostęp do gotówki bez względu na okoliczności. Za samą implementację systemu, jak i jego funkcjonowanie trzeba dodatkowo zapłacić.
- Nie możemy podawać szczegółów, ale korzystanie z systemu Stand-in Processing wiąże się z niewielką opłatą - przekonuje Dariusz Łasica.

Które banki z systemu korzystają? Tego ani Visa, ani Mastercard nie chcą ujawnić. Klienci, którzy mieli problemy z awariami łatwo mogą się jednak domyślić, kto na nich oszczędza. Tym bardziej, że jak zauważa Michał Skowronek, choć wdrożenie i utrzymanie systemu jest dodatkowo płatne, to bankom najczęściej nie opłaca się dedykować go tylko dla wybranych, na przykład bogatszych klientów. Oferują więc antyawaryjną usługę wszystkim. Z informacji uzyskanych od kilku polskich banków wynika jednak zupełnie co innego - ci posiadający droższe konto czy kartę, na awarię są narażeni w dużo mniejszym stopniu.

Gdy bank nie odpowiada...

Na czym polega działanie samego systemu? Zazwyczaj aby zapłacić kartą lub wyciągnąć gotówkę z bankomatu, potrzebne jest połączenie z systemem banku. Istnieje natomiast możliwość np. na kartach Visa w ramach technologii STIP (Stand-In Processing), by w uproszczeniu autoryzowanie odbyło się przez połączenie z organizacją płatniczą. Dzięki temu na czas awarii w banku możemy z karty korzystać i nie pozostajemy bez dostępu do gotówki.

- System jest udostępniany w momencie wprowadzenia w banku danego produktu, to jest konkretnej karty. Bank decyduje czy używa tego systemu dla poszczególnych produktów oraz określa jego parametry, na przykład ograniczenia kwotowe, do których autoryzacja jest zastępczo dokonywana przez systemy Visa Europe - mówi Dariusz Łasica.

Oznacza to, że w trakcie awarii nie będziemy mogli wypłacić wszystkich swoich środków z konta, ale na przykład kwotę do 500 zł. Nawet pomimo to będziemy jednak pewni, że nie zabraknie nam na pieniędzy na kupno kanapki czy zapłacenie za benzynę.

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł