Bajeczne pensje, darmowe kursy. Eksperci: Ukraińcy do Polski nie wrócą

Uchodźcy wojenni z Ukrainy napędzali w ostatnim czasie polską gospodarkę. Według raportu ONZ ukraińscy pracownicy w sposób pośredni lub bezpośredni wnieśli do budżetu państwa w ubiegłym roku około 15-20 mld zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W badaniach ankietowych coraz więcej Ukraińców przyznaje jednak, że nosi się z zamiarem opuszczenia naszego kraju. W sondażu agencji zatrudnienia Gremi Personal z marca tego roku tylko 19 proc. osób deklarowało, że planuje pozostać w Polsce przynajmniej do końca wojny.

"Nasze badania pokazują, że liczba osób, które zdecydowanie planują pozostać w Polsce spadła o połowę w porównaniu do ubiegłego roku. To ogromna liczba, biorąc pod uwagę liczbę Ukraińców mieszkających nad Wisłą, którzy stanowią największą grupą cudzoziemców" - podkreślił prezes Gremi Personal Evgenij Kirichenko.

Badania Eurostatu z końcówki ubiegłego roku pokazały natomiast, że w Niemczech mieszkało 1,1 mln uchodźców wojennych. To więcej niż w Polsce, w której przebywało wówczas 958 tys. Ukraińców objętych ochroną tymczasową państw członkowskich.

Eksperci cytowani przez serwis pulshr.pl są zdania, że pracownicy fizyczni z Ukrainy nie wrócą już do Polski. Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego przekonuje, że część uchodźców traktuje pobyt w Niemczech jako tymczasowy. Praca za Odrą ma być dla nich tylko przystankiem przed zdobyciem kanadyjskich i norweskich wiz.

Podobną opinię ma Jakub Kuś, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego "Budowlani". Ekspert wskazuje, że wykwalifikowani budowlańcy z Ukrainy mogą liczyć w Niemczech, Hiszpanii czy Belgii na trzykrotnie wyższe zarobki niż w Polsce.

"Byłem niedawno w wielkim ośrodku szkoleniowym dla pracowników budownictwa w Hesji. Wśród kursantów nie było żadnego Niemca, sami cudzoziemcy. Państwo niemieckie uczy każdego, kto chce pracować w budownictwie, nie tylko fachu, ale specjalistycznego języka technicznego. I to za darmo" - powiedział "Pulsowi HR" Jakub Kuś.

Decyzję o pozostaniu w Niemczech ułatwia także szereg dodatków socjalnych, na które mogą liczyć uchodźcy. Pełnoletnia osoba może liczyć na zasiłek 563 euro miesięcznie i maksymalnie do 471 euro na dziecko. W przypadku par kwoty są tylko nieco niższe - 506 euro na osobę i 390 euro na dziecko.

Dodatkowe świadczenia oferują także niemieckie gminy. Przez pierwszy rok pobytu uchodźcy dostają darmowe mieszkania, a samorządy finansują częściowo opłaty. W Niemczech pojawiają się jednak głosy, że państwo powinno powiązać pomoc finansową dla Ukraińców z zatrudnieniem.