Bank Millennium może mieć problemy z osiągnięciem C/I na poziomie 55 proc.
Bank Millennium podtrzymuje finansowe i
biznesowe cele do 2009 roku, jednak ocenia, że osiągnięcie
wskaźnika kosztów do dochodów na poziomie 55 proc. może być trudne
- poinformował prezes banku Bogusław Kott.
21.07.2008 | aktual.: 21.07.2008 13:54
_ W obecnej sytuacji, gdy bardzo spadły dochody z prowizji i opłat, przy tak napiętym programie inwestycyjnym, jest to jeden z trudniejszych celów _ - powiedział Kott podczas konferencji prasowej.
Dodał, że aby osiągnąć założony poziom wskaźnika kosztów do dochodów bank planuje w przyszłości uważniej przyjrzeć się stronie kosztowej.
Kott poinformował także, że trudne będzie również osiągnięcie założonych 6 proc. udziałów w rynku funduszy inwestycyjnych. Obecny udział banku w tym rynku wynosi 2,9 proc.
_ W obecnej sytuacji nie będziemy kłaść nacisku na poprawianie tej pozycji, trzeba poczekać aż się rynek ustabilizuje _ - powiedział Kott.
W połowie 2007 roku Bank Millennium podał, że planuje, iż na koniec 2009 roku jego ROE netto wzrośnie do 20 proc., a wskaźnik kosztów do dochodów spadnie do 55 proc.
Obecnie C/I wynosi 61,8 proc. a ROE 19,9 proc.
Bank przed sesją podał wyniki finansowe za II kwartał. Jego zysk netto w I połowie 2008 roku wyniósł 252,3 mln zł, czyli był o 18,9 proc. wyższy niż rok wcześniej.
Prezes ocenił, że w przyszłości pozytywny wpływ na Bank Millennium będzie miała ogólna sytuacja makroekonomiczna i dobry model biznesowy banku, jednak pewnym zagrożeniem jest utrzymująca się nadal spora niepewność na międzynarodowych rynkach finansowych.
_ Mimo rozlicznych perturbacji patrzymy z umiarkowanym optymizmem na drugie półrocze _ - powiedział Kott.
Prezes poinformował, że bank planuje zwiększyć aktywność w obszarze małych i średnich firm, jednak nie podał szczegółów. (PAP)
seb/ ana/