Trwa ładowanie...
d2bwuxi
03-10-2014 15:40

Barber: schyłek państw, to miasta powinny rozwiązywać współczesne problemy

Zachód przyłożył się do stworzenia własnych wrogów, a państwa są coraz mniej przydatne w rozwiązywaniu problemów współczesnego, współzależnego i wielokulturowego świata - ocenił w rozmowie z PAP prof. Benjamin Barber. Jego zdaniem, to liderzy miast powinni rozwiązywać współczesne problemy.

d2bwuxi
d2bwuxi

Benjamin Barber jest profesorem University of Maryland, światowej sławy politologiem i założycielem Interedependence Movement oraz CivWorld. Jest autorem 17 książek, w tym bestsellerów tj. "Silna demokracja", "Dżihad kontra McŚwiat" oraz "Skonsumowani". W piątek brał on udział w panelu sopockiego forum EFNI, poświęconym przewadze cywilizacyjnej w XXI wieku.

Zdaniem Barbera współczesny świat definiuje współzależność, która jest wyzwaniem dla systemu międzynarodowych instytucji i państw. Podczas wystąpienia mówił, że trzeba sobie zadać pytanie, czy można utrzymać ludzką cywilizację w świecie radykalnej zmiany klimatu, migracji ekonomicznej, pandemicznych chorób, ekstremizmu religijnego i czy można znaleźć sposób współżycia w kurczącym się świecie.

Barber uważa, że potrzebny jest nowy model polityczny, który może odpowiedzieć na wyzwania globalizacji. Model ów - przekonuje profesor - powinien być oparty o miasta i burmistrzów, bowiem to właśnie liderzy wszystkich wielkich miast na świecie muszą sobie radzić - i radzą - z podobnymi wyzwaniami; zanieczyszczeniem środowiska, koniecznością zapewnienia ochrony zdrowia, edukacji ect. Uczony zauważył, że liderzy miejscy cieszą się większym zaufaniem niż politycy ogólnokrajowi.

Barber pytany przez PAP o możliwe skutki obecnych konfliktów na świecie, związanych z działalnością samozwańczego islamskiego państwa (IS) oraz destabilizacją Ukrainy odparł, że "nic dobrego nie wyjdzie z konkurencji i z tego rodzaju konfrontacji".

d2bwuxi

"Szczególnie, że to są konfrontacje, do których powstania sami się przyczyniliśmy. Islamskie państwo jest po części dziełem Ameryki ze względu na inwazję w Iraku, poprzez poparcie dla Arabii Saudyjskiej i Kataru, które w rzeczywistości popierały finansowo salaficki islam, suficki i sunnicki ekstremizm. W Rosji pomogliśmy stworzyć Putina przez silną presję na Rosjan po upadku imperium sowieckiego, poprzez nierozwiązanie NATO, ale (wręcz) rozszerzenie go na Wschód" - tłumaczył profesor. Jak dodał, Zachód przyłożył się do stworzenia własnych wrogów a teraz narzeka, że musi sobie z nimi radzić.

"Sądzę, że rola współpracy i współzależności, wspólnego działania jest dobra, ale nie można tego zrobić przy pomocy państw. Musimy tego dokonać poprzez inne instytucje: sieci społeczne, instytucje obywatelskie, i przez miasta. W mojej obecnej działalności staram się nakłonić miasta do współpracy" - zaznaczył wykładowca i politolog.

Jak zauważył, państwowość co prawda nie upada, ale staje się coraz bardziej "nieaktualna i dysfunkcjonalna".

"W coraz większym stopniu nie jest ona w stanie rozwiązywać problemów współzależnego świata, bo niezależne państwa są terytorialne i monokulturowe oraz obwarowane granicami" - podkreślił. Jak zauważył, nie chodzi o "zepchnięcie państw na bok", ale o znalezienie nowych instytucji, które będą w stanie radzić sobie z współzależnością współczesnego świata.

d2bwuxi

"Moim kandydatem (na taką instytucję - PAP) jest +współzależne+ miasto, które jest otwarte, nieterytorialne, współpracujące, angażujące transakcje i handel, które stanowi 80 proc. populacji Zachodu i 82 proc. PKB i jest w stanie - co już czyni - radzić sobie z globalnymi emisjami (zanieczyszczeń). W zasadzie już teraz miasta działają zamiast państw, które są coraz bardziej dysfunkcjonalne. Miasta rosną w siłę i choć państwa nie upadają, to stają się coraz bardziej nieaktualne i dysfunkcjonalne, a my potrzebujemy globalnej organizacji, która pozwoli miastom rozwiązywać problemy" - wyjaśnił.

Pytany o to, czy - jak niektórzy się obawiają - Rosja przejmie Ukrainę a państwo islamskie utworzy światowy kalifat, odparł, że nie.

"W tym pytaniu użyty jest XVIII-wieczny język, a odpowiedź brzmi - nie. Rosjanie niczego nie przejmą, niczego nie przejmą Amerykanie, bo Ameryka i Rosja są konstruktem narodowo-państwowym bez znaczenia dla wyzwań takich jak zmiana klimatu, globalna migracja, globalne rynki czy globalne choroby. Musimy przestać używać XVIII-wiecznego języka do opisywania zjawisk XXI wieku. Potrzebujemy nowych politycznych koncepcji i idei, które dogonią (współczesną) historię" - powiedział. Zdaniem Barbera współczesność jest współzależna, a nie niezależna jak państwa, multikulturowa, a nie archaicznie narodowa. "Potrzebujemy polityki, która odpowie na (wyzwania) tego nowego świata" - podkreślił.

d2bwuxi

Pytany o Polskę, powiedział, że nasz kraj jest wyjątkowy. "W pewnym sensie jest to bardzo tradycyjne państwo. Nacjonalizm jest (tu) wciąż ważny, macie gospodarkę wciąż opartą na węglu co - jego zdaniem - jest bardzo złe i ma bardzo efektywną gospodarkę kapitalistyczną, ale jednocześnie "Polacy są najbardziej energicznym narodem w Europie, migrującym po całym świecie" - zauważył.

"Czy polski model stanie się modelem przyszłości?" - pytał Barber. "Jeśli jest to model przyszłości, to będzie to Polska Wrocławia i (prezydenta miasta) Rafała Dutkiewicza, Gdańska i prezydenta miasta Pawła Adamowicza, Warszawy i prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jeśli ma to być Polska przeszłości, to będzie to Polska nacjonalistyczna, katolicka, Polska, której Niemcy albo Rosja są wrogie. To od Polski zależy to więc to czy - mam nadzieję - będzie Polską miast, przyszłości, współpracy i wielokulturowego świata. Jeśli tak będzie, Polska będzie świetnym liderem, bo ma inteligentnych, kreatywnych, młodych ludzi i wielką historię oraz tradycje" - podsumował profesor.

Julita Żylińska

d2bwuxi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2bwuxi