Będą dwa Tigery!
Sąd Okręgowy w Gdańsku wstrzymał wykonanie postanowienia z dnia 1 grudnia o zakazie produkcji, sprzedaży i promocji przez FoodCare Sp. o.o.napojów energetycznych „Tiger”. Dla firmy oznacza to możliwość wznowienia wytwarzania i wprowadzania do obrotu napojów popularnej marki. To nagły zwrot w sprawie, która ciągnie się już od kilku lat.
24.12.2010 | aktual.: 24.12.2010 09:46
Postanowienie z dnia 1 grudnia br. zostało wydane na wniosek Fundacji Dariusza Michalczewskiego „Równe szanse” dla zabezpieczenia powództwa w sporze o prawa do marki, który rozpatrują Urząd Patentowy oraz krakowski sąd. W wyniku jego decyzji 8 grudnia komornik zajął produkty znajdujące się w magazynach i fabryce FoodCare Sp. z o.o. w Niepołomicach.
14 grudnia gruchnęła wieść, że napój firmowany pseudonimem byłego boksera będzie produkował teraz jeden z największych w Europie koncernów spożywczych Maspex Wadowice.
Spółka FoodCare postanowiła zaskarżyć postanowienie z dnia 1 grudnia, a 23 grudnia sąd wstrzymał wykonanie niekorzystnego dla dotychczasowego producenta postanowienia.
- Byliśmy przekonani, że sąd rozpoznający zażalenie podejmie decyzję korzystną dla FoodCare. Dla konsumentów oznacza to dostęp do oryginalnego napoju Tiger na bazie stworzonej przez nas receptury - mówi WP Wiesław Włodarski prezes FoodCare Sp. z o.o.
Historia burzliwej współpracy byłego boksera i firmy FoodCare sięga 2003 roku. Wówczas Dariusz Michalczewski użyczył swojego pseudonimu, wizerunku i nazwiska do promocji napoju energetycznego. W zamian procent ze sprzedaży wędrował na konto fundacji byłego boksera "Równe Szanse".
Problemy zaczęły się, gdy produkt osiągnął w Polsce niesamowity sukces i zaczął się sprzedawać lepiej niż Red Bull, najchętniej kupowany na świecie napój energetyczny.
Według Michalczewskiego właściciel FoodCare próbował bez jego zgody zarejestrować w urzędzie patentowym prawo do nazwy Tiger, a także sam podpis Michalczewskiego. Nie dotrzymywał także podpisanej z byłym bokserem umowy. Ostatecznie podwyższył cenę napoju oraz wprowadził na rynek napój konkurencyjny promowany przez Roberta Kubicę.
- Sąd swoim postanowieniem zakazał firmie FoodCare, do czasu prawomocnego zakończenia postępowania, produkcji, sprzedaży, promocji oraz innych form wprowadzania do obrotu produktów energetycznych zawierających jakiekolwiek oznaczenie z elementem Tiger . Taka decyzja sądu pokazuje, że roszczenia mojej fundacji mają mocne podstawy - przekonywał Michalczewski.
Co teraz? Na rynku będą dostępne dwa "Tigery". Jak pokazują wypadki ostatnich trzech tygodni, na odpowiedź Dariusza Michalczewskiego nie będziemy długo czekać.