Beko wycofuje część lodówek
Producent sprzętu domowego Beko przyznał, że jego lodówki mogą stwarzać zagrożenie pożarem. Niemiecka firma wycofuje część swoich modeli od nabywców w Wielkiej Brytanii, gdzie sprzedała pół miliona tego rodzaju sprzętu. Beko podjęło te kroki po śmierci jednej osoby i poparzeniach piętnastu.
09.07.2011 | aktual.: 10.09.2012 23:18
Londyńska straż pożarna już rok temu ostrzegła firmę Beko, że dochodzenia w sprawie licznych pożarów wskazują na jej lodówki jako ich źródło. Ostatnio spłonęło od nich kilka mieszkań w dużym bloku w Bermondsey we wschodnim Londynie. Reklamowane jako supertanie chłodziarko-zamrażarki Beko powodowały również pożary w innych częściach Wielkiej Brytanii.
Firma już od grudnia zeszłego roku poszukuje poprzez sklepy nabywców lodówek z wadliwymi włącznikami automatycznego rozmrażania, które mogą powodować spięcia. Rzeczniczka Beko twierdzi, że firma skontaktowała się już z jedenastoma tysiącami nabywców sprzętu ze zidentyfikowanymi numerami seryjnymi z lat 2000-2006. BBC cytuje liczne przykłady potencjalnie tragicznych pożarów - od niedawnych, z zeszłego miesiąca, aż po 2007 rok.
Firma Beko sprzedaje również swój sprzęt w Polsce, gdzie jej obroty ostatnio raptownie wzrastają. Krajowa prasa donosiła sporadycznie o pożarach jej lodówek, a ostrzeżenia ukazują się na internetowych stronach społecznościowych, natomiast na portalu samej firmy nie widać informacji o zagrożeniu.
Dowiedz się więcej: Jaką lodówkę kupić? Jaką pralkę kupić? Jaki odkurzacz kupić? Jaką zmywarkę kupić?