Belka: RPP jest bliżej obniżki stóp niż w styczniu
Rada Polityki Pieniężnej jest obecnie bliżej obniżki stóp procentowych niż w styczniu - ocenił w środę podczas konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka. Jego zdaniem niewykluczone, że przyszłe obniżki mogą przekroczyć 25 pb.
04.02.2015 17:30
Belka powiedział podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP, że obecnie Rada jest bliżej do obniżenia stóp niż w styczniu. Wyjaśnił, że jeżeli sytuacja nie ulegnie jakiejś gwałtownej zmianie to należy się liczyć z tym, że w RPP powstanie większość, która przegłosuje redukcję stóp procentowych.
Belka pytany był o to, czy możliwe jest, iż skala przyszłego cięcia stóp może przekroczyć w kolejnych miesiącach 25 pb. "Sądzę, że tak, może być większa" - odpowiedział. Zaznaczył, że obecnie "czynników, które skłaniałyby RPP do obniżenia stóp jest wystarczająco dużo i jest wystarczająco dużo członków rady, którzy skłaniają się do tego".
Wskazał, że istotnym czynnikiem jest m.in. pewna niestabilność na rynkach finansowych, która w Polsce ma swój specyficzny wymiar.
"Mamy potwierdzenie stabilnej sytuacji, jeśli chodzi o sferę realną. Po drugie mamy nasze wewnętrzne eksperckie projekcje inflacji (...), wiemy mniej więcej, co się w najbliższych miesiącach zdarzyć może. (...) Trzecia rzecz, która zaistniała w ciągu ostatniego miesiąca to zwiększona zmienność walutowa związana z następstwami uwolnienia franka, ale także dyskusji na ten temat w Polsce. To razem powoduje taką skłonność do odczekania (przez RPP - PAP) kilku tygodni (z decyzją o obniżeniu stóp - PAP)" - powiedział.
Dodał, że podczas posiedzenia Rady dyskutowano o tym, co bardziej może zdestabilizować sytuację; obniżka stóp, czy jej brak. "Ja jednak sądzę, że brak obniżki stóp nie jest czynnikiem, który można traktować, jako destabilizujący dodatkowo" - powiedział. Przyznał, że w decyzjach o stopach procentowych będzie uwzględniane także wzmocnienie złotego wobec euro spowodowane ostatnią decyzją Europejskiego Banku Centralnego o tzw. luzowaniu ilościowym.
Prezes NBP wyjaśnił ponadto, że podejmowaniu decyzji przez RPP nie sprzyja sytuacja związana z kredytami we frankach. "Według mnie to, co się dzieje na rynku walutowym złotego nie jest jakąś wielką niespodzianką. Kwestią istotną (...) jest kwestia kredytów frankowych. To dyskusja wokół tej kwestii jest czynnikiem destabilizującym i utrudniającym podejmowanie decyzji w zakresie stóp procentowych" - wyjaśnił.
Pytany o sytuację polskiej gospodarki powiedział, że Rada postrzega ją z umiarkowanym optymizmem.
Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. W skali rocznej referencyjna stopa NBP będzie nadal wynosić 2,00 proc., stopa lombardowa 3,00 proc., depozytowa 1,00 proc., zaś redyskonta weksli 2,25 proc.
Decyzja NBP nie była zaskoczeniem dla ekonomistów. Większość z nich uważało, że Rada na lutowym posiedzeniu pozostawi stopy na dotychczasowym poziomie, a obniży je ewentualnie dopiero w marcu.
Rada po raz ostatni obniżyła stopy w październiku 2014 roku. Wówczas stopa referencyjna obniżona została o 50 pb, stopa lombardowa obniżona została o 100 pb, stopa depozytowa pozostała bez zmian, a stopa redyskonta weksli została obniżona o 50 pb.