Bez OFE nie przeżyjemy?

Bez OFE emerytury obecnych 30-latków będą jeszcze bardziej głodowe, niż przypuszczano. Zagrożone są też oszczędności na giełdzie - czytamy w "Pulsie Biznesu".

Bez OFE nie przeżyjemy?
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

30.08.2013 | aktual.: 30.08.2013 10:45

Dziś przechodzący na emeryturę dostaną świadczenie w wysokości ok. 80 proc. swojej dotychczasowej pensji. Za 30 lat będzie to już ledwie 40 proc.

Gazeta pisze, że według wyliczeń Instytutu Badań Strukturalnych, planowane przez rząd "rozmontowanie" OFE sprawi, że przewidywany spadek wysokości emerytur będzie jeszcze bardziej dotkliwy.

ISB szacuje, że dla urodzonych około 1952 roku po rządowych zmianach wybór OFE- ZUS praktycznie nie będzie miał znaczenia. Stracić mogą natomiast młodzi. Mężczyzna urodzony w 1982 i odkładający aż do wieku emerytalnego wybierając OFE dostanie 41,4 proc. ostatniej pensji. Jeśli zdecyduje się na ZUS otrzyma 37,6 proc.

"PB" przypomina o jeszcze jednej groźnej konsekwencji zmian. Mogą one spowodować spore zamieszanie na giełdzie, która dziś w znacznej mierze opiera się na naszym kapitale uzbieranym na starość i trzymanym w OFE. Według Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych przejście wszystkich Polaków z funduszy emerytalnych do ZUS oznacza de facto nacjonalizację wielu firm.

W aż 72 spółkach państwo obejmie co najmniej 25 proc. akcji. W 36 firmach Skarb Państwa byłby największym udziałowcem, a w 12 akcjonariuszem większościowym. SEG tłumaczy, że rodzi to wiele konsekwencji prawnych. Na przykład po przekroczeniu 33 proc. akcji ich właściciel musi zaoferować pozostałym akcjonariuszom możliwość wyjścia z inwestycji.

Według wypowiadającego się dla "PB" Mirosława Kachniewskiego z SEG może to okazać wezwanie na akcje warte 35 mld zł.

Więcej szczegółow na ten temat - w "Pulsie Biznesu".

ofeibsskarb państwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (749)