Bez rekordu na Wall Street Europa nie wróci do trendu

W nocy S&P zbliżył się na pół punktu do rekordu hossy, ale go nie pokonał. To zaś rodzi obawy, że rynek jest zbyt słaby lub dostrzega nowe niebezpieczeństwa i hamuje zwyżki w Europie.

Emil Szweda
Źródło zdjęć: © Open Finance

Oczywiście rekord jest nieco fetyszyzowany. Gdyby S&P pobił go o punkt czy dwa i później utknął i tak nie miałoby to znaczenia. Bardziej niż brak wyznaczania nowego szczytu liczy się fakt, że od dwóch tygodni Wall Street stoi w miejscu, a to, że od tygodnia S&P znajduje się o dwa punkty od szczytu i nie może go naruszyć jest po prostu wygodnym punktem odniesienia (i zdarzeniem irytującym inwestorów).

Wczoraj na Wall Street inwestorzy początkowo sprzedawali akcje mimo dobrych wyników napływających z banków. Co ważne, tym razem wzrostowi zysków Goldman Sachs i JP Morgan towarzyszył także wzrost przychodów. Nie ma więc już podejrzeń o kreatywne podciąganie zysków i wyłudzanie premii, lecz jest wzrost biznesu oparty na aktywności klientów. Notowania banków wzrosły po publikacji raportów przyczyniając się do poprawy notowań w USA w ciągu dnia (od najniższego do najwyższego punktu sesji S&P zyskał 0,5 proc.).

W Azji inwestorzy nie potrafili dziś podjąć żadnych decyzji. Nikkei zyskał 0,9 proc., Kospi spadł o 0,2 proc. W Szanghaju akcje potaniały o 1 proc., w Hong Kongu o 0,2 proc. Poza Szanghajem i Tajwanem indeksy zmieniały się w wąskim zakresie.

Europa także nie ma powodów, by podejmować gwałtowne ruchy. Wypłata kolejnej transzy pomocy przez MFW dla Grecji była spodziewana, ostatecznie MFW gra rolę skruszonego ojca, który spuścił zbyt mocne lanie i przez moment chce nadrobić swój błąd hojnością. Wynik aukcji obligacji w Hiszpanii powinien być pomyślny dla rynków, ale najważniejsza będzie postawa Wall Street. Tu zaś decydować mogą zarówno dzisiejsze dane (zwłaszcza o koniunkturze w budownictwie mieszkaniowym) jak i sezon wyników. Wygląda na to, że inwestorzy nie dadzą się już nabrać na "wyniki lepsze od oczekiwań mimo spadku sprzedaży".

Emil Szweda,
Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce