Trwa ładowanie...
turystyka
28-05-2009 08:08

Biura podróży żądają dopłat do wycieczek

Nawet 500 zł muszą dopłacić klienci biur podróży do wycieczek wakacyjnych wykupionych na początku roku w ofercie first minute. Im drożej kupiliśmy wycieczkę, tym na większą dopłatę musimy się przygotować. Klienci płaczą i płacą, bo rozwiązanie umowy to dla nich strata 10-30 proc. zaliczki i zepsute wakacje.

Biura podróży żądają dopłat do wycieczekŹródło: Jupiterimages
d3udldx
d3udldx

Podwyżkę cen biura podróży argumentują zmianami kursowymi. Jak to możliwe, skoro złoty się umacnia? _ Podwyżka dotyczy wycieczek sprzedawanych do 15 marca. Imprezy te były kalkulowane w październiku ubiegłego roku, kiedy euro kosztowało ok. 3,5 zł, a dolar około 2,6 zł _ - mówi Magdalena Lizurej z biura podróży Triada. _ Tak silne osłabienie polskiej waluty oznacza dla nas duży wzrost kosztów związanych z organizacją wypoczynku. _

Pani Anna Kaczmarek z Łodzi dostała informację o dopłacie do wycieczki w ubiegłym tygodniu, czyli na miesiąc przed wyjazdem na Sycylię. Gdyby teraz zrezygnowała, straciłaby 20 proc. ceny wycieczki.
_ Muszę dopłacić 300 zł za dwie osoby. Nie jest to dużo, ale myślałam, że wycieczkę first minute kupię po atrakcyjnej cenie. Niestety, nie jest to żadna okazja. _

Oprócz Triady do wakacyjnych wojaży muszą także dopłacać m.in. klienci Almaturu, Rainbow Tours oraz Neckermanna.

_ Pobraliśmy dopłaty, ale jeśli kurs euro spadnie, to oddamy klientom pieniądze _- zapewnia Anna Grzywińska z biura podróży Almatur.

d3udldx

W Rainbow Tours dopłaty rozpoczynają się od 70 zł za osobę.
_ Im dalej jedziemy, tym więcej trzeba dopłacić _ - tłumaczy Magdalena Bryksa z Rainbow Tours. _ Jednak jeśli klienci chcieliby zrezygnować z wyjazdu z powodu dopłat walutowych, to biuro zobowiązało się ponieść wszystkie koszty rezygnacji. Klient nie straci ani grosza. _

Niewiele jednak osób decyduje się zrezygnować z zaplanowanych wczasów i grzecznie dopłaca pieniądze.
_ Biura podróży muszą przynosić zyski. Przez ostatnie 10 lat kurs złotego był stabilny. Dlatego biura nie były przygotowane na wahania walutowe. Nie były przyzwyczajone, że kalkulacja ceny powinna odbywać się z dużym marginesem błędu _- tłumaczy Sławomir Wysmyk z łódzkiego oddziału Polskiej Izby Turystyki.

Aby zabezpieczyć się przed niespodziewanymi dopłatami, klienci powinni wykupić ubezpieczenie gwarancji ceny i pamiętać, że o końcowych kosztach wycieczki nie decyduje termin zakupu, ale popyt i podaż na rynku.

Agnieszka Jasińska
POLSKA Dziennik Łódzki

d3udldx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3udldx