Biznes jednego dnia
Walentynki na dobre zagościły już w kalendarzach Polaków. Choć świętowanie trwa krótko, warto na ten dzień przygotować specjalną ofertę. Dla dorosłych będą to wino i bombonierki.
Do Europy Zachodniej zwyczaj obchodzenia Dnia Zakochanych dotarł w XIV w., nieco później do Stanów Zjednoczonych. W Polsce za początek obchodów walentynek można umownie przyjąć początek lat 90., jednak na dobre zagościł on w naszej kulturze w połowie lat 90. O ile jednak u nas walentynki kojarzą się głównie z młodszym pokoleniem, które w tym dniu obdarza upominkami swoich wybranków czy wybranki, o tyle w USA dzień 14 lutego znacznie ewoluował. Z badań przeprowadzonych przez organizację Communispace wynika, że w 2010 r. aż 83 proc. Amerykanów wręczyło prezenty na walentynki swoim dzieciom, a tylko 66 proc. – partnerowi lub partnerce.
*Kolacja przy winie *
W Polsce dzień ten pozostaje jednak raczej świętem zakochanych, dlatego warto pamiętać, by 14 lutego zadbać o odpowiedni asortyment w sklepie: wino i słodycze czekoladowe. – Wino z natury postrzegane jest jako alkohol idealny na romantyczną kolację we dwoje. Biorąc pod uwagę preferencje smakowe Polaków, najlepszym wyborem na dzień św. Walentego będzie wino czerwone i różowe, półwytrawne lub półsłodkie – uważa Piotr Dziarski, członek zarządu oraz dyrektor sprzedaży, marketingu i logistyki w firmie Ambra. Jego zdaniem Polacy preferują łagodne wina o owocowym smaku pochodzące z Nowego Świata (Ameryka Południowa, Australia, RPA, Kalifornia), takie jak: El Sol, Antares, Kumala czy Lindemans. W tym szczególnym dniu bestsellerem w portfolio Ambry pozostaje flagowa marka Cin & Cin. Zakochani sięgają wtedy zwłaszcza po Cin & Cin w wariancie musującym Rose (powyżej 20 zł) oraz czerwonym Rosso (do 20 zł).
– Pracujemy nad nowym produktem w portfolio Cin & Cin, niestety, szczegółów nie mogę jeszcze zdradzić. Będzie to nowość w segmencie premium, która wzmocni całą ofertę marki – informuje Piotr Dziarski. Poleca też torebkę prezentową, która bardzo dobrze sprawdziła się w święta i sylwestra, a którą w cenie produktu producent będzie dodawał również na walentynki do musujących win premium Cin & Cin Rose. Zapowiada też, że sprzedaż win z portfolio firmy Ambra jak co roku będzie wspierana promocjami konsumenckimi i cenowymi w każdym kanale dystrybucji.
Jacek Mazur z Racke Polska podaje, że w ofercie firmy w walentynki najlepiej sprzedają się wina charakterystycznie opakowane, jak Vindicum. Jego kwiatowa etykieta jest jednocześnie opakowaniem prezentowym. Są to wina mołdawskie, półsłodkie, czerwone w wariantach cabernet i merlot oraz białe (muscat). W zależności od sklepu na półce kosztują one ok. 17-20 zł. Adam Jęda, młodszy kierownik marki Carlo Rossi i Gallo w CEDC, podkreśla, że Polacy poszukują zwykle dobrej jakości wina za rozsądną cenę, więc największym zainteresowaniem cieszą się te w przedziale cenowym ok. 20-25 zł. W CEDC w walentynki hitami są wina półwytrawne czerwone, takie jak Carlo Rossi Red. – Wino to dzięki eleganckiej butelce oraz łagodnemu smakowi doskonale pasuje np. do romantycznej kolacji czy jako prezent dla ukochanej osoby. Oprócz wariantu czerwonego najlepiej sprzedaje się wino różowe – Carlo Rossi Rose – podaje Adam Jęda.
Jego zdaniem dla detalistów istotne powinno być to, że 14 lutego po wina sięgają również ci konsumenci, którzy na co dzień wybierają inne kategorie alkoholu. – Przypominajmy detalistom, by zadbali o odpowiedni zapas i ekspozycję marek win, które zagwarantują im większą rotację – dodaje Adam Jęda.
Tomasz Fidura, właściciel warszawskiej sieci sklepów Dziadek, o ekspozycję dba, ale uważa, że świadomość klientów pod względem gatunków win pozostawia wiele do życzenia. – Na edukację konsumentów mnie nie stać, a widzę, że często nie mają pojęcia, co kupić. Najczęściej sięgają więc po prostu po wina półwytrawne lub półsłodkie – mówi pan Tomasz. Dodaje, że 14 lutego sprzedaje nawet o połowę więcej słodyczy czekoladowych niż zwykle, podczas gdy wina co najwyżej o 15 proc. więcej.
Bombonierka od serca
Budując walentynkową ofertę, nie można też zapomnieć o pralinach i bombonierkach. Hurtownicy wspominają, że pierwsze (i na początku jedyne) były czekoladki w kształcie serc. Dzisiaj trudno jednak wskazać ich producenta. Obecnie, zaraz po bukiecie kwiatów, czekoladowe specjały są najpopularniejszym walentynkowym upominkiem. Tak przynajmniej twierdzą ich producenci, podkreślając, że z każdym rokiem potencjał sprzedażowy 14 lutego rośnie.
Gabriel Olszewski, brand manager marki Milka w Kraft Foods Polska, tłumaczy, że po grudniowej gorączce zakupów w styczniu tradycyjnie następuje okres lekkiego spowolnienia rotacji produktów czekoladowych. Już w drugiej połowie stycznia sprzedaż znów zaczyna jednak rosnąć. – Wynika to z impulsywności kategorii, a także obecności różnego rodzaju świąt, z okazji których warto podarować słodki upominek najbliższym osobom – mówi Gabriel Olszewski.
Na walentynki podobnie jak w latach poprzednich Kraft Foods poleca praliny Milki I Love Milka. Do wyboru są dwa opakowania: w kształcie serca z motywem czerwonej róży oraz prostokątne opakowanie zdobione czerwoną wstążką w kształcie serca.
Katarzyna Kierach, dyrektor marketingu firmy Wawel, mówi, że co roku pojawia się specjalna na ten dzień oferta zbudowana z najchętniej kupowanych przez Polaków produktów pod marką Wawel, ale w opakowaniach z motywami charakterystycznymi dla walentynek. Chodzi tu głównie o specjalne nakładki, które po 14 lutego można zdjąć. – Zawsze staramy się, aby oferta była uniwersalna, co oznacza, że będzie można ją wykorzystać także z okazji Dnia Kobiet – tłumaczy Katarzyna Kierach.
W tegorocznej walentynkowej ofercie firmy Wawel pojawi się sześć produktów w specjalnej odsłonie: bombonierki Kasztanki i Malaga, kartonik Mieszanka dla Ciebie (miks cukierków zawierający Trufle, Michałki Białe, Kasztankowe i Chrupankę Krakowską), Czekolada Żurawinowa oraz dwie oferty specjalne – Duet Smaków Michałki oraz Duet Smaków Trufle.
– Dla oferty walentynkowej przygotowaliśmy działania promocyjne i ekspozycyjne – zapewnia Katarzyna Kierach.
Z portfolio Storcka 14 lutego Polacy najchętniej wybierają praliny i czekolady Merci. – W walentynki i Dzień Kobiet nasze produkty pojawią się w specjalnej szacie graficznej z serduszkiem. W tym roku zaproponujemy też konsumentom dwie nowości w linii czekolad – zapowiada Iwona Elkholy, brand manager w firmie Storck. Chodzi o śmietankową czekoladę Noisette z dodatkiem zmielonych orzechów laskowych oraz czekoladę Deserową Mleczną. Czekoladki Mieszko w tym roku pojawią się zdobione ażurowym sercem z filcu. W walentynkowym portfelu znalazły się też dwie puszki w kształcie serca z najpopularniejszymi pralinami Mieszko: Wiśnie w likierze i Choco Chic, oraz bardziej ekskluzywna puszka Choco Amore. Mieszko poleca też bombonierki Amoretta i Chocoladorro, ewentualnie nowość – Trufle francuskie o smaku czekolady, pomarańczy i szampana. Dla miłośników wiśni w likierze Mieszko przygotowało linię Cherrissimo z serduszkiem, a w niej dwuwarstwowe puszka i bombonierka oraz pudełko.
Oferta marki Terravita ma charakter upominkowy, ale nie jest dedykowana tylko walentynkom, dlatego może stanowić słodki upominek również na Dzień Babci czy Dzień Kobiet. Czekolady znajdują się w opakowaniach okazjonalnych, bez owijek. 14 lutego z portfolio Terravity najszybciej schodzą z półek czekoladki Terravita z linii Tylko dla Cie-bie, zwłaszcza czekolada mleczna z wiśniami i wanilią czy czekolada z gruszką i nutą likieru. Na walentynki Eurovita, dystrybutor marki Terravita, poleca też serduszka z czekolady mlecznej oraz z nadzieniem adwokat i tiramisu. Specjalnej walentynkowej oferty nie przygotowuje w tym roku Wedel. – Liczymy, że 14 lutego konsumenci wybiorą nasze całoroczne produkty: Baryłki i Wedlowskie serce – usłyszeliśmy w firmie.
Podobnie Jutrzenka, która walentynkom dedykuje produkty całoroczne, np. praliny Złota Róża pod marką Goplana.
Marzena Majchrzak, która wraz z mężem Zdzisławem jest właścicielką sklepu Tadeusz we wsi Sucha Górna w województwie łódzkim, zapewnia, że oferta walentynkowa powinna być dziś standardem nawet w małym sklepie (placówka Majchrzaków ma 60 mkw. powierzchni). – 14 lutego schodzą z półek czekolady, serduszka w czekoladzie, lizaki w kształcie serca, ale też żywe róże, których zamawiamy na ten dzień 30-40 sztuk – podkreśla Marzena Majchrzak.
W tym roku właściciele liczą też na wysoką sprzedaż wina. – Do tej pory mieliśmy w ofercie tylko piwo. Praktyka pokazała jednak, że klienci chcą mieć duży wybór alkoholu. Od kilku tygodni mamy więc na półce także wódkę i wino – tłumaczy Marzena Majchrzak. Dodaje, że w walentynki sklep notuje wyższy obrót. Przychodzą klienci, którzy na co dzień nie robią u nich zakupów. – Najpierw żona kupuje słodki upominek dla męża, a wieczorem po róże i czekoladki przychodzi jej mąż. W tym roku będą mogli kupić też u nas butelkę dobrego wina – śmieje się pani Marzena.
Ilona Mrozowska