Biznes: Państwo nie może bawić się w przedsiębiorcę, musi stać na straży reguł
Państwo nie może bawić się w przedsiębiorcę, musi tylko stać na straży reguł działających w biznesie - uznali przedsiębiorcy, którzy w środę w Warszawie spotkali się z przedstawicielami PiS, by pomówić o rozwiązaniach w polityce gospodarczej państwa.
30.09.2015 14:40
Przedsiębiorcy, właściciele menadżerowie dużych polskich prywatnych firm przedstawili podczas spotkania politykom PiS swoje sugestie i postulaty, które mogłyby wpłynąć na jakość polskiej gospodarki i możliwości rozwoju biznesu.
Zdaniem posła Pawła Szałamachy, który pełni rolę eksperta gospodarczego PiS, idealnie byłoby, gdyby powstała funkcjonalna i partnerska relacja między światem gospodarczym a polityką. Od kół gospodarczych - powiedział - oczekiwałby sojuszu społecznego i wywierania presji na poprawę jakości rządzenia.
Uczestnicy debaty zgodzili się, że celem strategicznym Polski jest dołączenie do najbardziej rozwiniętych gospodarek świata i uniknięcie pułapki państwa średniego rozwoju. Jednak jak podkreślił Szałamacha, próba wejścia do "pierwszej ligi" nie nastąpi bez zdefiniowania celów dla poszczególnych branż. Te - jak zauważył - określają wspólnie biznes i administracja.
Przedsiębiorcy wspomnieli również, że stali się dziś grupą zaufania publicznego, z którą rząd powinien prowadzić dialog.
Skarżyli się także na nieprzewidywalność regulacji, które wpływają na plany inwestycyjne, niejasności zasad wsparcia, nierówne reguły obowiązujące wielkie i małe firmy. Wolny rynek - mówili - polega na tworzeniu równych warunków. Do dobrego funkcjonowania przedsiębiorstw konieczne jest zarówno zaufanie władzy do obywateli, jak i obywateli do władzy - podkreślali.
Zwracali także uwagę, że w Polsce nastąpiła zmiana struktury gospodarki; ich zdaniem skończyły się rezerwy proste. Aby pozostać konkurencyjnym, także na innych rynkach, konieczny jest rozwój innowacyjności, do czego potrzebne są nowe technologie - ocenili przedsiębiorcy. Pomogłoby w tym np. przekierowanie środków unijnych również na wsparcie wielkich graczy rynkowych. Obecnie lwia część pomocy trafia do małych i średnich przedsiębiorstw.
"W innych krajach kluczem do ekspansji jest sojusz władzy i dużego biznesu" - argumentował Krzysztof Domarecki, prezes Selena S.A.
Podczas dyskusji zwracano uwagę na potrzebę dostępu przemysłu do taniej energii, a także zabezpieczenia energetycznego kraju. Wskazywano, że dużą barierą jest brak inwestycji w energetykę. Wśród głównych postulatów wymieniano czytelność i przejrzystość prawa, uproszczenie systemu podatkowego, poprawę bezpieczeństwa energetycznego, przewidywalność przepisów, czy uregulowanie sposobu prowadzenia przetargów.
"Kampanię traktujemy jako rozmowę z Polakami o tym, jak ważna jest gospodarka, jak wielką wagę będziemy do niej przywiązywać" - powiedział uczestniczący w spotkaniu wicemarszałek Senatu, a jednocześnie szef sztabu Pis Stanisław Karczewski. "Będziemy się dalej spotykać i wsłuchiwać w opinie" - zadeklarował.