Biznesmeni chętnie korzystają z zagranicznego powiernictwa

Tylko w ubiegłym roku ponad 4 tys. polskich biznesmenów lub prywatnie działających osób "wyemigrowało" z naszego kraju do innych państw Unii Europejskiej.

Biznesmeni chętnie korzystają z zagranicznego powiernictwa
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

26.01.2010 | aktual.: 27.01.2010 11:13

Stowarzyszenie Powierników Polskich prowadzi w ich imieniu interesy w różnych państwach na całym świecie. Często łatwiej dopiąć transakcję, gdy sprzedający nie wie, że nabywcą jest Polak. Wtedy wszystko odbywa się anonimowo, a przy okazji "emigrant" płaci niższe niż w naszym kraju podatki.

Dlaczego trudno było się dowiedzieć, kto chciał kupić polskie stocznie, i wciąż nie wiadomo, kto faktycznie chce stworzyć nowe miasto w Bolinie na granicy województwa śląskiego i małopolskiego? Uzyskanie informacji na temat tego, kto stoi za powiernikiem, jest prawnie niemożliwe. Działają oni we własnym imieniu, choć zysk należy do osoby powierzającej im majątek.

Z powiernictwa coraz częściej korzystają firmy ubezpieczeniowe, domy maklerskie czy fundusze inwestycyjne, które chcą skrócić do kilku albo nawet kilkunastu tygodni czas uzyskiwania zgody na działalność w Polsce. Usługi powierników cieszą się jednak największym zainteresowaniem wśród indywidualnych osób. Dziś stanowią oni już 80 proc. klientów Stowarzyszenia Powierników Polskich.

Anonimowość przydaje się na przykład za granicą, gdy przedsiębiorcy chcą wejść na inne rynki, np. do Niemiec albo do Rosji. Nauczeni doświadczeniem obawiają się, że negocjacje nie powiodą się tylko dlatego, że są inwestorem z Polski. Dlatego powiernictwo rośnie w siłę.

- W 2009 roku popyt na usługi powiernicze wzrósł w Polsce o 20 proc. To więcej niż przed nastaniem kryzysu w globalnej gospodarce. Ale prawdziwy boom na naszym rynku dopiero się zaczyna - przewiduje Hubert Czajowski, rzecznik Stowarzyszenia Powierników Polskich. - Wielu klientów, których kryzys osłabił nie tylko ekonomicznie, ale i wizerunkowo, chce odbudowywać swoją pozycję i przygotowuje się do nowych inwestycji. Ale istnieje ryzyko, że rynki zareagują nieufnie i inwestycja nie przyniesie spodziewanych profitów. Ci klienci wolą więc korzystać z powiernictwa i działać po cichu - dodaje Czajowski.

Często też biznesmeni chcą wykorzystać nadarzającą się okazję, by szybko i jak najmniejszym kosztem nabyć atrakcyjną nieruchomość lub dzieło sztuki.

W dzisiejszej sytuacji gospodarczej takich okazji jest bez liku. Ze względu na kryzys część osób chce sprzedać swój majątek bez rozgłosu, inaczej mogliby stracić reputację w środowisku. Inni - także anonimowo - chcą ten majątek kupić. Ujawnienie się może bowiem zachęcić sprzedającego do podbicia stawki.

Firmy oraz prywatne osoby uciekają z Polski i działają przez powierników, bo skłania ich do tego nasz restrykcyjny i skomplikowany system podatkowy. Korzystniejsze sposoby rozliczenia funkcjonują na przykład na Cyprze, Malcie, w Luksemburgu.

Mniejszą daniną dla fiskusa zainteresowane były m.in. firma sprzedaży ratalnej Avans, Multimedia Polska SA albo FAM Grupa Kapitałowa. Pozwalają im na to cztery unijne zasady: swobodnego przepływu kapitału, usług, produktów i ludzi.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)