Bombki z czasów PRL‑u. Kolekcjonerzy płacą krocie
Ozdoby choinkowe z czasów PRL-u przeżywają prawdziwy renesans. Za jedną bombkę można dziś otrzymać nawet kilkaset złotych. Warto sprawdzić, czy mamy je w domu, gdyż ich wartość stale rośnie - informuje serwis pomorska.pl.
06.11.2023 | aktual.: 06.11.2023 17:27
Kolekcjonerskie bombki z XX wieku stają się coraz cenniejsze. W odróżnieniu od bombek, które możemy kupić dziś w sklepach, bombki z PRL-u wyróżniają się różnorodnością kształtów i kolorów. Za niektóre rodzaje handlarze są w stanie zapłacić nawet kilkaset złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej poszukiwane bombki z PRL-u
Największą popularnością cieszą się małe bombki w kształcie postaci z bajek z tamtych czasów, takich jak Bolek i Lolek, Jacek i Agatka, Marynarz czy Gąska Balbinka.
W cenie są także "klejonki", czyli ręcznie wykonywane bombki, a także sople, aniołki, mikołajki, szyszki, bałwanki, muchomorki czy lampki mocowane na klipsy.
Kolekcjonerzy zapłacą niemałe pieniądze
Jak podaje portal pomorska.pl, bombki z PRL-u były wykonywane z delikatnego szkła, dlatego należy obchodzić się z nimi ostrożnie. Łatwo je uszkodzić, a z wadą nie będą już tak cenne. Nie należy myć ich w wodzie, ponieważ może to uszkodzić ich powierzchnię. Najlepiej oczyścić bombkę za pomocą niewielkiego pędzelka.
Z ogłoszeń wynika, że kolekcjonerzy są w stanie zapłacić nawet kilkaset złotych za pojedynczą bombkę z PRL-u, zwłaszcza za unikatowe modele. Za cały komplet niezniszczonych bombek można zarobić nawet kilka tysięcy złotych.