Trwa ładowanie...
02-03-2009 09:14

Branża nawozowa dołek ma już za sobą

Producenci nawozów liczą, że najgorsze za nimi. Wprawdzie w połowie roku spodziewają się spadku popytu, ale znacznie mniejszego niż jesienią ubiegłego roku. Potem ma być tylko lepiej.

Branża nawozowa dołek ma już za sobąŹródło: Jupiterimages
d35gyyy
d35gyyy

Takiego załamania, jakie polscy producenci nawozów przeżyli w czwartym kwartale ub.r., nie pamiętają najstarsi chemicy. Ceny produktów leciały na łeb, na szyję. Stanęła zarówno sprzedaż krajowa, jak i zagraniczna, a handel niektórymi nawozami czy chemikaliami w ogóle zamarł. W efekcie magazyny części polskich fabryk zapełniały się towarami produkowanymi wciąż na bazie drogich surowców. Zakłady nawozowe były zmuszone ograniczyć produkcję.

Azoty działają pełną parą

W listopadzie 2008 r. w na pół gwizdka działały już wszystkie największe polskie fabryki: Azoty Tarnów, Kędzierzyn, Puławy, Police i Anwil. Niektóre z nich ograniczały produkcję już kilka tygodni wcześniej.

_ Widząc, jak rozwija się sytuacja na światowych rynkach, na początku września zdecydowaliśmy o stopniowym zmniejszaniu skali produkcji nawozów wieloskładnikowych _ - zdradził nam Sławomir Winiarski, wiceprezes ZCH Police. Pod koniec zeszłego roku zachodniopomorska firma wykorzystywała zaledwie jedną trzecią mocy linii wytwarzających nawozy NPK i NP. Te produkty odpowiadają za ponad 60 proc. rocznych przychodów Polic.

_ 30-proc. redukcja produkcji w Zakładach Azotowych Puławy w większym stopniu dotyczyła kaprolaktamu, w mniejszym nawozów azotowych _- wyjaśnił nam Grzegorz Kulik, rzecznik prasowy spółki.

d35gyyy

W nowym roku producentom nawozów z odsieczą przyszedł początek sezonu zakupowego. _ Teraz pracujemy na 80 proc. naszych zdolności _ - mówi Rafał Kuźmiczonek, rzecznik prasowy Polic. Z sześciu linii do produkcji nawozów DAP i NPK czynne są cztery.

Do przedkryzysowej normy wraca produkcja w zakładach azotowych. Linie wytwórcze w Puławach i w Tarnowie działają już na prawie 100 proc. swych zdolności. Powody do zadowolenia ma również Krzysztof Jałosiński, prezes Zakładów Azotowych Kędzierzyn, które 38 proc. swych rocznych przychodów czerpią z produkcji nawozów. _ Chętnych na nawozy już nie brakuje _ - deklaruje szef ZAK-u.

Przedstawiciele krajowych zakładów chemicznych zauważyli natomiast zmianę struktury popytu. Nabywców znajdują nie tylko znane od lat nawozy o tradycyjnych formułach, ale również zupełnie nowe produkty.

Zaleta tanich surowców

Niewątpliwie pozytywnym zjawiskiem dla polskich fabryk nawozowych jest także spadek cen surowców (choć zmiany kursów walut znacząco niwelują ten efekt). Trzeba jednak przyznać, że początkowo, jeszcze w IV kwartale 2008 r. ten spadek paradoksalnie… utrudnił sytuację zakładów chemicznych. _ W związku z tym, że kupowane przez nas surowce zaczęły tanieć, klienci oczekują, że obniżymy także ceny produktów _ - wyjaśnił nam Krzysztof Kamiński, członek zarządu Anwilu.

d35gyyy

Przed dwoma laty kontrakty cenowe na surowce do produkcji chemicznej ustalano raz na rok. Potem, podczas hossy, zaczęto je skracać: najpierw do umów półrocznych, a potem do kwartalnych. Pod koniec 2008 r. nikt już nie myślał o ustalaniu cen raz na kwartał, ustalano ceny za nawet za pojedyncze transporty (jeden lub dwa statki).

Teraz trend się jednak odwrócił i dużym producentom surowców zaczną już zależeć na tym, aby zawierać kontrakty na dłuższe okresy. Odbiorcy zaś stali się zwolennikami jak najkrótszych kontraktów.

Przedstawiciele branży sądzą, że echo załamania z końcówki 2008 r. pojawi się w połowie roku, między majem, a lipcem. Będzie jednak miało znacznie mniejsze rozmiary. Później nastroje mają już być zupełnie inne.

d35gyyy

Paweł Burzyński - Analityk Domu Maklerskiego BZ WBK
To z pewnością będzie gorszy rok dla producentów poliolefin i tworzyw sztucznych. W tej branży sytuacja na całym świecie jest teraz znacznie trudniejsza, niż była przed rokiem. Zapewne także dla Zakładów Chemicznych Police ten rok okaże się gorszy niż 2008. W segmencie nawozów wieloskładnikowych, które są domeną tej firmy, odbicie nastąpi w ostatniej kolejności. Inaczej niż w segmencie nawozów azotowych, gdzie odbicie przychodzi od razu. Tu sytuacja w bieżącym roku może być tylko minimalnie gorsza, niż w minionym, choć wyniki z pierwszej połowy 2008 r. będą stanowić wysoką bazę. Azoty Tarnów i Zakłady Azotowe Puławy już teraz działają na 100 proc. mocy wytwórczych. W stosunkowo najlepszej sytuacji, ze względu na przesunięty rok obrachunkowy, może być ta druga spółka. Nie wykluczałbym, że jej wyniki w kończącym się za cztery miesiące roku obrotowym, mogą być zbliżone do zeszłorocznych.

Łukasz Prokopiuk - analityk Domu Maklerskiego IDMSA
Ten rok dla branży nawozowej będzie gorszy, niż 2009. W jakim stopniu na razie bardzo trudno to określić. Czwarty kwartał 2008 r. był jednym z najgorszych okresów dla sektora i zaburza wyniki całego roku. Sytuacja producentów nawozów typu NPK (wieloskładnikowych) różnić się będzie od sytuacji wytwórców nawozów azotowych, i to zarówno w Polsce, jak na świecie. Przypomnę tylko, że pierwsi z nich ograniczyli pod koniec 2008 r. skalę swej produkcji o około 50 proc., a drudzy – „tylko” o 25–30 proc. Teraz oba segmenty wracają do normy, ale w różnym tempie. Segment nawozów wieloskładnikowych wolniej, azotowy szybciej.

Bartłomiej Mayer - Parkiet
Chociaż powszechnie wiadomo, że po latach tłustych nieuchronnie przychodzą chude, branża nawozowa najwyraźniej nie była przygotowana na załamanie się koniunktury. Efekt? Magazyny pełne produktów, niedających się sprzedać z zyskiem, a w niektórych przypadkach spadek płynności na granic bezpieczeństwa. Część menedżerów ten sprawdzian oblała. Teraz sytuacja w branży nawozowej – i ogólnie chemicznej – poprawia się. Daje to zarządzającym szansę na rehabilitację. Kryzys mogą ostatecznie tylko przetrwać albo wygrać go dobre spółki. Czas rozliczeń przyjdzie niebawem, być może już podczas najbliższych ZWZA.

Bartłomiej Mayer
Parkiet

d35gyyy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d35gyyy