Bronisław Komorowski prowadzi w sondażach, ale PO może mieć kłopoty
Zwycięstwo kandydata Platformy Obywatelskiej przewidział Krzysztof Jackowski, jasnowidz. Wbrew pozorom nie oznacza to jednak tryumfu Platformy Obywatelskiej.
02.07.2010 | aktual.: 01.10.2010 11:52
Według trzech niezależnych instytucji badawczych wybory prezydenckie wygrał Bronisław Komorowski.
- To będzie nokaut dla PO - mówi jasnowidz. - Druga połowa tego roku będzie fatalna gospodarczo dla Polski, głównie jeśli chodzi o pozycję złotówki. Unia Europejska będzie zaciskać pasa, a cięcia finansowe będą bardzo dotkliwe dla Polski. W drugiej połowie roku wydarzą się dwie rzeczy, które poważnie tąpną polską gospodarką W efekcie Polacy będą obwiniać za to rządzących, czyli PO - twierdzi Krzysztof Jackowski.
Bez względu na to, co przyniosą najbliższe miesiące, warto przypomnieć poglądy gospodarcze Bronisława Komorowskiego.
Kandydat PO jednoznacznie opowiada się za wejściem Polski za przyjęciem europejskiej waluty.
- Polska powinna wejść do strefy euro. Rząd wyznaczył termin 2014-2016. Mamy więc trochę czasu, żeby się przygotować - powiedział kandydat Platformy Obywatelskiej.
Według kandydata PO Bronisława Komorowskiego najważniejszą kwestią obecnie jest reforma finansów publicznych.
- Chciałbym wspierać działania rządu w zakresie reformowania kraju, czyli najważniejszej rzeczy – uruchomienia reform systemowych głównie w obszarze finansów publicznych - powiedział Komorowski.
Jednym z elementów tej operacji mogłoby być wprowadzenie podatku liniowego.
- To dobry pomysł, tylko nierealny do wprowadzenia w życie ze względu na układ sił politycznych. Można dążyć do tego, aby podatki były maksymalnie spłaszczone, ale wprowadzenie liniowego jest teraz mało prawdopodobne.
Kandydat PO za największe wyzwanie uważa zmniejszenie różnic między Polską a krajami UE.
- Musimy dogonić peleton krajów Unii Europejskiej bardziej zaawansowanych pod względem poziomu życia, rozwoju gospodarczego i dobrobytu - tłumaczy.
mj,ab Wirtualna Polska