Cena złota pozostaje stabilna w dniu wyborów prezydenckich w USA

Spośród wszystkich surowców, prawdopodobnie pod największym wpływem rezultatu wyborów prezydenckich będzie złoto. Notowania żółtego kruszcu wykazują istotną zależność z wartością amerykańskiego dolara. Początek bieżącego tygodnia był na rynku złota wyjątkowo słaby - cena tego kruszcu spadła wczoraj o 1,8%, odreagowując tym samym znaczną część zwyżki z poprzedniego tygodnia. Patrząc jednak na wykres złota pod kątem analizy technicznej, taki ruch nie był niespodzianką, ponieważ w minionym tygodniu cena złota dotarła do ważnego oporu w okolicach 1305 USD za uncję.

Z technicznego punktu widzenia, notowania złota mają pole do dalszego osuwania się w dół w średnioterminowej perspektywie. Jednak w praktyce, dużo będzie zależeć od wyniku dzisiejszych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Wygrana Donalda Trumpa prawdopodobnie zaszkodziłaby amerykańskiemu dolarowi, co z kolei przełożyłoby się na wzrost cen złota. Cena żółtego kruszcu znajdowałaby się wtedy pod presją popytu także ze względu na fakt, że dojście do władzy kontrowersyjnego biznesmena wzmogłoby niepewność dotyczącą jego działań społeczno-gospodarczych, więc złoto zyskiwałoby na wartości jako "bezpieczna przystań", do której uciekaliby inwestorzy o zwiększone awersji do ryzyka. Analogicznie, wygrana Hillary Clinton prawdopodobnie byłaby dla rynku złota neutralna lub mogłaby odbić się negatywnie na cenie kruszcu, zwłaszcza jeśli doszłoby do umocnienia amerykańskiego dolara. Tymczasem na razie, dzisiaj rano notowania złota pozostają stabilne w oczekiwaniu na wyniki wyborów w USA.

Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

(ISBnews/ Superfund TFI)