Ceny garaży dobijają do granic absurdu. Nowa oferta zwala z nóg
Ponad 18 tys. zł za metr kwadratowy - to nie stawka za kawalerkę na warszawskim śródmieściu, a oferta sprzedaży garażu. Wrażenie robi także cena za całą nieruchomość - 290 tys. zł.
Oferta dotyczy garażu w okolicach pl. Wilsona na warszawskim Żoliborzu - pisze bankier.pl. Garaż jest wielkości 16 metrów kwadratowych, jest murowany i ma drewnianą bramę. Jego właściciel żąda za niego 290 tys. zł. To prawdopodobnie rekord, jeśli chodzi o ceny tego typu obiektów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak stworzył potęgę - Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie - Biznes Klasa #21
Nie zmienia to faktu, że w sieci roi się od ofert, w których ceny garażu zbliżają się do wartości kawalerki sprzed dziesięciu lat. W lutym tego roku redakcja WP Finanse znalazła ofertę innego garażu na Mokotowie - jego właściciel za 15,8 metrów kwadratowych zażyczył sobie aż 234 500 zł, czyli 14 800 zł za metr kwadratowy.
W znacznie mniejszych od stolicy Włocławku czy Sosnowcu również trzeba liczyć się z wydatkiem kilkudziesięciu lub ponad 100 tys. złotych za garaż.
Garaż na wynajem?
Inwestorzy, który chcieliby zarobić na wynajmie garaży, mogą się srogo rozczarować. Zdaniem ekspertów obecny poziom cen sprawia, że taka inwestycja robi się zwyczajnie nieopłacalna. Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości opowiadał WP Finanse, że przed pandemią przygotowywał oferty inwestycyjne w garaże. Ceny sprzedaży oscylowały jednak wtedy w granicach 20-35 tys. zł.
– Dzisiaj natomiast, kiedy wszystko jest horrendalnie drogie, drogie są także garaże. W mojej opinii przy cenach wyraźnie przekraczających 100 tys. zł "inwestycja garażowa" jest nieopłacalna – twierdzi Błeszyński.