Trwa ładowanie...
dbquj87
21-11-2014 14:15

Ceny mieszkań w Polsce nieznacznie w górę

Przeciętna cena mieszkania w Polsce w ciągu ostatniego roku wzrosła o 1,88 proc. - wynika z piątkowego raportu Open Finance i Home Broker. Najbardziej podrożały mieszkania w Bydgoszczy, Łodzi i Warszawie. W innych miastach Polski ceny mieszkań spadły.

dbquj87
dbquj87

Na wzrost ceny przeciętnego polskiego mieszkania największy wpływ miały transakcje zawierane w Bydgoszczy. Według Home Broker w tym mieście zanotowano średni wzrost cen aż o 7,9 proc. Mieszkania drożały także w Łodzi - o 2 proc. i Warszawie - o 1 proc. Mniejsze wzrosty zaobserwowano w Gdańsku (0,5 proc.), Poznaniu (0,4 proc.) i Szczecinie (0,1 proc.).

W innych miastach notowano spadki. Największe w Lublinie - 8,2 proc. Tańsze mieszkania niż przed rokiem są także w Katowicach (spadek o 5,2 proc.), Białymstoku (o 3,8 proc.), Krakowie (o 1,5 proc.), Olsztynie (o 1,4 proc.) i Wrocławiu (o 1 proc.).

Z zestawienia doradców finansowych wynika, że najwięcej za mieszkanie niezmiennie trzeba płacić w Warszawie. Metr kwadratowy mieszkania w stolicy kosztuje przeciętnie 7239 zł. Jest to o 20 proc. więcej niż w drugim najdroższym mieście w Polsce - Krakowie i niemal dokładnie dwa razy tyle co w Łodzi, gdzie mieszkania są najtańsze wśród dużych polskich miast.

Obecnie średnie ceny metra kwadratowego mieszkania w dużych polskich miastach kształtują się następująco: Łódź - 3613 zł, Katowice - 3842 zł, Białystok - 4088 zł, Bydgoszcz - 4194 zł, Szczecin - 4273 zł, Olsztyn - 4279 zł, Lublin - 4316 zł, Gdańsk - 5131 zł, Poznań - 5391 zł, Wrocław - 5484 zł, Kraków - 6009 zł i Warszawa - 7239 zł.

dbquj87

Zdaniem Marcina Krasonia, analityka Home Broker na rynku mieszkań od ponad półtora roku utrzymuje się ogólnokrajowa stabilizacja, a globalne czynniki wpływające na wzrost cen są tak samo mocne jak te ciągnące ceny w dół. Wśród czynników zwiększających zainteresowanie kupujących mieszkaniami, a zatem wpływających na wzrost ich cen Krasoń wymienił rekordowo niskie stopy procentowe, które mają wpływ na niższe koszty kredytów i jednocześnie zmniejszają atrakcyjność lokat bankowych. Czynnikiem, który hamuje wzrost cen mieszkań w Polsce jest - zdaniem Krasonia - rosnąca podaż, gdyż deweloperzy budują coraz więcej, a także niepewność sytuacji gospodarczej zniechęcająca do podejmowania kosztownych decyzji.

Zdaniem analityka pod koniec roku powinno wzrosnąć zainteresowanie zakupami ze względu na wchodzące zmiany zasad udzielania kredytów hipotecznych - od początku stycznia 2015 r., by ubiegać się o kredyt trzeba będzie mieć 10-proc. wkład własny, obecnie jest to tylko 5 proc. W dłuższym terminie na wzrost popytu wpłyną też podwyższone w październiku limity cenowe w programie Mieszkanie dla Młodych. "W efekcie może być tak, że na przełomie roku zanotujemy wzrost cen, ale już po kilku miesiącach wrócą one do poprzednich poziomów z prawdopodobnym lekkim spadkiem" - uważa analityk.

dbquj87
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbquj87